WOŚP. One zebrały najwięcej! Przedstawiamy najlepsze wolontariuszki w regionie

Kasia Kasperkiewicz po raz ósmy grała z Wielką Orkiestrą Świątecznej Pomocy. Tym razem zebrała najwięcej pieniędzy ze wszystkich wolontariuszy w regionie radomskim.

(fot. Tadeusz Klocek)

Kasia Kasperkiewicz w niedzielę zebrała 2.755 złotych. Ewa Pałkiewicz 2.422 złote. Obie przyniosły do radomskiego sztabu najcięższe puszki.

Wolontariusze ze swoimi identyfikatorami i charakterystycznymi puszkami to podstawa grania z Wielką Orkiestrą Świątecznej Pomocy. Wkraczają do akcji, jako pierwsi i to od nich w dużej mierze zależy wynik kwesty.

DO OŚMIU RAZY SZTUKA

W tym roku rekordzistką Radomia i regionu jest Kasia Kasperkiewicz, studentka polonistyki z Radomia. Jaki jest jej sposób na taki sukces?

- Absolutnie nie polecam zaczepiania i nagabywania ludzi - mówi Kasia Kasperkiewicz. - Trzeba być cierpliwym i wytrwałym. Ja na przykład przez cały czas potrząsałam puszką, tak żeby było mnie słychać. To naprawdę wystarczy.

Kasia Kasperkiewicz kwestowała w okolicach kościoła na Borkach, później przeniosła się na ulicę Żeromskiego. Zaczęła około godziny 9, do sztabu dotarła o 21.30.

- Puszka była ciężka, ale dopisała pogoda. Nie pamiętam, żeby w czasie Orkiestry, kiedyś było tak ciepło - mówi Kasia.

Wolontariuszką była już ósmy raz z rzędu. Po raz pierwszy kwestowała, jako jedenastoletnia dziewczynka. Zazdrościła bratu, który do akcji włączył się, jako pierwszy.

- Do tej pory nigdy nie miałam rekordowej puszki, zwykle byłam druga - wspomina Kasia Kasperkiewicz.

UDANY DEBIUT

Po raz pierwszy z kolei kwestowała druga radomska rekordzistka Ewa Pałkiewicz. Panią Ewę można było spotkać na radomskim deptaku w mundurze straży miejskiej.
- Jestem strażniczką, w tym roku z kolegami wspólnie postanowiliśmy, że po raz pierwszy też zostaniemy wolontariuszami - opowiada Ewa Pałkiewicz.

Straż Miejska dostała cztery puszki. Funkcjonariuszom w niedzielę udało się zebrać 5.553 złote. Ewa Pałkiewicz miała w puszce 2.422 złote.

- W czasie liczenia wszyscy trzymaliśmy za nią kciuku, pierwsza kwesta i od razu taki sukces - mówi Bożena Sołdrzyńska z radomskiego sztabu Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy.

- Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy to fantastyczna akcja. Bardzo się cieszymy, że my strażnicy mamy swój malutki wkład w to, co działo się w niedzielę, w całej Polsce - mówi Ewa Pałkiewicz. - Nie spodziewałam się, że radomianie tak chętnie się dzielą. Ja zaczęłam kwestę około godziny 14, byłam na koncercie do samego końca.

Mundurowi w Radomiu mieli w tym roku ogólnie bardzo dobre wyniki. Radomskim policjantom udało się zebrać niewiele mniej niż strażnikom. W ciągu dnia do ich puszek trafiło 4.941 złotych.

Na szczęście policjanci w tym roku nie musieli interweniować w obronie kwestujących. Orkiestra przebiegła spokojnie. Nie licząc oczywiście słownych ataków na wolontariuszy Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Jest ich coraz mniej, ale jak mówią sami zbierający pieniądze, trzeba się uodpornić na ludzkie gadanie.