WOŚP w Białobrzegach. Orkiestra zagra inaczej niż co roku. Będzie kwesta na ulicach i skarbonki w sklepach, sztab wciąż szuka wolontariuszy

W 2021 roku Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy gra pod hasłem "Finał z Głową". Zbieramy pieniądze na zakup sprzętu dla laryngologii, otolaryngologii i diagnostyki głowy. Będzie to już drugi Finał WOŚP dedykowany laryngologi. Finał jest zapowiadany na niedzielę 31 stycznia. Już raz został przełożony w związku z obostrzeniami ogłoszonymi przez rząd.

Sztab w liceum

Sztab Wielkiej Pomocy Świątecznej Pomocy w Białobrzegach organizuje tradycyjnie Liceum Ogólnokształcące imienia Armii Krajowej. W tym roku na ulice z puszkami ruszy 125 wolontariuszy. Trwa jeszcze kompletowanie listy chętnych, czas na zgłoszenia jest do 25 stycznia.

- My zawsze sami jedziemy do warszawskiego sztabu, żeby wydrukować identyfikatory, dlatego zgłoszenia przyjmujemy do ostatniej chwili - mówi Sylwester Falkowski, szef białobrzeskiego sztabu Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. - Mamy już ponad 80 chętnych, są więc jeszcze miejsca.

Wolontariusze od Orkiestry dostaną pakiet maseczek, w tym takie z filtrami FFP2 oraz dodatkowo w logo WOŚP, kwesta będzie się odbywała w reżimie sanitarnym.

- Jak co roku będziemy kwestować w Białobrzegach, ale też w całym powiecie - wyjaśnia Sylwester Falkowski. - Wolontariuszy też mamy z naszego liceum, ale też z Zespołu Szkół Ponadgimnazjalnych oraz szkół podstawowych między innymi w Białobrzegach, Starej Błotnicy, Nowego Gozdu, Siekluk, czy Suchej - wylicza.

Dodatkowo białobrzeski sztab ma sześć skarbon, które można ustawić w sklepach. Jedna stoi już w sklepie Lewiatan w Dobieszynie. Sztab szuka jeszcze pięciu miejsc, w których można byłoby je wystawić.

Tylko kwesta

W związku z pandemią koronawirusa nie będzie koncertu finałowego, który od lat odbywał się w hali widowiskowo - sportowej przy liceum w Białobrzegach. Tym razem będzie tam tylko sztab białobrzeskiej Orkiestry, do którego wolontariusze będą przynosili puszki do rozliczenia.

- To też będzie się odbywało w reżimie sanitarnym, wolontariusze będą mieli wyznaczone godziny, tak żeby nie tworzyły się duże grupy. Dostaliśmy od WOŚP płyny dezynfekcyjne, będą zachowane odległości - wyjaśnia Sylwester Falkowski.

Już wiadomo też, że delegacja białobrzeskiego sztabu i wolontariuszy nie pojadą w finałowy wieczór do Warszawy. - Niestety, nic na to nie poradzimy, ale gramy i zachęcamy, żeby pamiętać o wolontariuszach - mówi Sylwester Falkowski.