Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wreszcie zbudują ulicę Czarną w Radomiu

Tomasz DYBALSKI, [email protected]
- Cieszę się, że ulica w końcu powstanie. Szkoda, że urzędnicy potrafili się dogadać dopiero po pożarze – mówi Tadeusz Tymirski, mieszkaniec ulicy Czarnej i wiceprezes Stowarzyszenia Ulicy Czarnej.
- Cieszę się, że ulica w końcu powstanie. Szkoda, że urzędnicy potrafili się dogadać dopiero po pożarze – mówi Tadeusz Tymirski, mieszkaniec ulicy Czarnej i wiceprezes Stowarzyszenia Ulicy Czarnej. Łukasz Wójcik
Cztery lata - tyle czasu potrzebowali urzędnicy, żeby porozumieć się w sprawie budowy ulicy

Sprawa ciągnie się od lat

Mieszkańcy ulicy Czarnej walczą o budowę ulicy od kilku lat. Okazało się, że wspomniany odcinek ulicy Czarnej leży w gruntach, które są w posiadaniu Polskich Kolei Państwowych, a władze miasta nie mogą z tym nic zrobić. Według magistratu ulica Czarna na tym odcinku nie istnieje. W 2009 roku władze miasta zobowiązały się wystąpić do kolei o pozwolenie na zamontowanie lamp na ich latarniach oraz na wydzielenie pasa pieszojezdnego na dojazd do posesji, ale nie udało się dojść do porozumienia.

Mieszkańcy ulicy Czarnej nie mogą dojechać do swoich domów i od lat prosili o budowę drogi. Dopiero, kiedy wybuchł tam pożar i straż pożarna nie miała jak do niego dojechać, sprawa ruszyła.

Ulica Czarna na odcinku od ulicy Gajowej w kierunku osiedla Południe jest ulicą tylko z nazwy. W rzeczywistości to pełna dziur gruntowa droga, na którą wiele osób boi się wjechać własnym samochodem. Po niedużym deszczu zamienia się w błoto, po deszczu dużym w rwący potok. Nie ma tam oświetlenia ani kanalizacji.

PIĘĆ LAT OD DRZWI DO DRZWI

Przez ostatnie pięć lat mieszkańcy ulicy interweniowali w Miejskim Zarządzie Dróg i Komunikacji, Urzędzie Miejskim, Polskich Kolejach Państwowych, Urzędzie Marszałkowskim, Stowarzyszeniu Bezpieczne Miasto, byli u wszystkich radomskich radnych, pisali do posłów, ministrów i wojewody. Założyli nawet Stowarzyszenie Ulicy Czarnej.

Kilkanaście dni temu w jednym z domów przy ulicy Czarnej wybuchł pożar. Ogromne problemy z dojazdem mieli strażacy. Okazało się też, że musieli dowozić wodę, bo w pobliżu nie ma żadnego ujęcia, z którego mogliby ją pobierać.

SPOTKANIE PO POŻARZE

Dopiero po tym zdarzenia sprawy nabrały tempa. Na początku lutego wojewoda mazowiecki zorganizował spotkanie z przedstawicielami różnych urzędów i mieszkańcami ulicy Czarnej. Ustalono, w jaki sposób teren pod budowę ulic Czarnej ma trafić z rąk Polskich Kolei Państwowych do miasta, sporządzono również harmonogram prac.

- Urząd Miejski, po konsultacjach z Polskimi Kolejami Państwowymi, sporządzi projekt podziału dwóch działek i wydzielenia terenu pod ulicą Czarną - mówi Ivetta Biały, rzeczniczka prasowa wojewody mazowieckiego.

DO KOŃCA WRZEŚNIA

Na początku kwietnia złoży go do wojewody oraz Polskich Kolei Państwowych, które do końca kwietnia skorygują u wojewody wniosek o użytkowanie wieczyste.

Wojewoda mazowiecki wyda decyzję uwłaszczającą zgodnie z nowym wnioskiem. Prezydent Radomia wystąpi do wojewody o zgodę na przekazanie działki, która pozostanie po uwłaszczeniu się Polskich Kolei Państwowych na cel publiczny. Wojewoda wyda zgodę na darowiznę na rzecz miasta do połowy lipca.

Miasto zobowiązało się, że ulica Czarna będzie przejezdna do końca września. - Nareszcie - jednym słowem kwituje informację Tadeusz Tymirski, mieszkaniec Czarnej i wiceprezes Stowarzyszenia Ulicy Czarnej. - Szkoda tylko, że dopiero po tylu latach. Najważniejsze jest jednak to, że będziemy mogli bezpiecznie dotrzeć do swoich domów - mówi Tymirski.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie