Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wróciły bez szarf, ale... z bagażem pełnym wrażeń (zdjęcia)

/mod/
Anna Burża (z prawej) i Agnieszka Rybak i ich kąpiel w Oceanie Atlantyckim.
Anna Burża (z prawej) i Agnieszka Rybak i ich kąpiel w Oceanie Atlantyckim. Archiwum prywatne
Niezapomniane chwile nad Oceanem Atlantyckim spędziły Anna Burża i Agnieszka Rybak.
Anna Burża a w tle piękne flamingi – takie widoki na długo zostaną w pamięci naszych Miss.
Anna Burża a w tle piękne flamingi – takie widoki na długo zostaną w pamięci naszych Miss. Zdjęcia archiwum prywatne

Anna Burża a w tle piękne flamingi - takie widoki na długo zostaną w pamięci naszych Miss.
(fot. Zdjęcia archiwum prywatne)

Wróciły bez tytułów, ale z bagażem pełnym niezapomnianych wrażeń. Anna Burża i Agnieszka Rybak, finalistki konkursu Queen of Poland 2011 opowiedziały nam o emocjach związanych z pobytu na Wyspach Kanaryjskich.

Wybory odbywały się na magicznej wyspie Fuerteventura, położonej we wschodniej części archipelagu Wysp Kanaryjskich, na Oceanie Atlantyckim. Finalistki Queen of Poland zamieszkały w luksusowym hotelu Rio Calma.

- Był przepięknie usytuowany. Wrażenie robiły: wspaniały ogród, baseny, kaskady i wodospady - mówi Ania Burża. - Sam hotel miał mnóstwo pokoi, był jak skomplikowany labirynt. Musiałyśmy odbyć bardzo długa drogę, żeby zejść do recepcji, chociaż mieszkałyśmy na...drugim piętrze.

Na jednym z hotelowych tarasów odbył się finał imprezy. Dziewczęta zaprezentowały się w pięciu wyjściach: w sukniach ślubnych, koktajlowych, wieczorowych, kostiumach kąpielowych i strojach sportowych. Oceniało je międzynarodowe jury, a wśród nich Jan Kliment, tancerz znany z programu "Taniec z Gwiazdami", który wystąpił z dziewczętami podczas jednej z ich prezentacji

- Zatańczył walca z jedną z finalistek - mówi Anna Burża. - To bardzo sympatyczny chłopak.

ZWIEDZAŁY MALOWNICZE WYSPY

Nim jednak odbyła się gala finałowa, dziewczęta ciężko pracowały. Czas na wyspie Fuerteventura dzieliły pomiędzy naukę choreografii i liczne wycieczki.

- Wybrałyśmy się między innymi na wycieczkę po Fuerteventurze i sąsiedniej wyspie - Lanzarote - mówi Agnieszka Rybak. - Na tej pierwszej wrażenie robiły niesamowite wydmy, a na drugiej morze zastygłej lawy.

Finalistki mogły spróbować swoich sił także w windsurfingu. - Byłam jedną z czterech ochotniczek, które odważyły się popływać w Oceanie - śmieje się Ania Burża.

- Zwiedzałyśmy także Oasis Park na wyspie Fuerteventura, gdzie praktycznie na wyciagnięcie ręki były egzotyczne zwierzęta - wspomina Agnieszka Rybak.

Nasze Miss chętnie każdą wolną chwilę spędzały na plaży nad Oceanem Atlantyckim i korzystały z kąpieli.

- Zaintrygował nas tamtejszy klimat - mówi Ania Burża. - Do południa wyspa tonęła we mgle i było zimno, a od południa mniej więcej do godziny 19 było upalnie, 30 stopni Celsjusza. Dzięki temu mogłyśmy się opalić.

TRAKTOWANE JAK KRÓLOWE

Dziewczęta wspominają wspaniałą atmosferę, w jakiej były przyjmowane na wyspie.

- Kiedy przyleciałyśmy, powitał nas zespół muzyczno - taneczny i niemal przez cały tydzień naszego pobytu towarzyszyła nam muzyka i wielka gościnność mieszkańców wyspy - mówi Ania Burża.
Niemal każdego wieczoru finalistki konkursu gościły w różnych hotelach na wyspie. Zapraszane były na kolacje i występy artystyczne.

- Wszędzie witano nas jak królowe - mówią z uśmiechem dziewczęta.

FAJERWERKI NA FINAŁ

Na zakończenie pobytu na wyspie dziewczęta wzięły udział w imprezie pożegnalnej, która odbyła się po finale. Specjalnie dla nich przygotowano tort w kształcie wyspy Fuerteventura i fajerwerki.

- To był niesamowity wieczór - wspominają finalistki. - Żal było wyjeżdżać z malowniczej wyspy.
Radomianki nie zdobyły żadnych tytułów, mimo tego zapadły w pamięć osobom z branży fotograficznej, reklamowej, a nawet filmowej.

- Dostałyśmy kilka propozycji, miedzy innymi sesji zdjęciowej do kalendarza Euro 2012 udziału w filmie o modelkach i sesji zdjęciowej do czasopisma fachowego Art&Business - mówią Ania i Agnieszka. - Co z tego wyjdzie, na razie nie wiemy, póki co, jak mówimy, są to propozycje do przemyślenia dla obydwu stron.

- To był niezapomniany wyjazd i wspaniała przygoda – wspomina Agnieszka Rybak.
- To był niezapomniany wyjazd i wspaniała przygoda – wspomina Agnieszka Rybak. Archiwum prywatne

- To był niezapomniany wyjazd i wspaniała przygoda - wspomina Agnieszka Rybak.
(fot. Archiwum prywatne)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie