Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wstępy 2017 Skaryszew. Fundacja Tara wykupiła konie, które miały jechać na rzeź

Sok
Poprawa warunków do handlu na Wstępach nie zawsze jest dobra dla samych koni. Podkute konie ślizgały się nieraz na kostce brukowej i wywracały się na ziemię.
Poprawa warunków do handlu na Wstępach nie zawsze jest dobra dla samych koni. Podkute konie ślizgały się nieraz na kostce brukowej i wywracały się na ziemię. Tadeusz Klocek
Już w nocy z niedzieli na poniedziałek pojawili się obrońcy zwierząt w Skaryszewie, by przyglądać się, w jakich warunkach odbywa się handel końmi. - Nie pozwolimy na to, by konie były bite, maltretowane - mówili.

Organizacje broniące praw zwierząt twierdzą, że od lat w Skaryszewie dochodzi do łamania ustawy, która ma zapewniać ochronę m.in. koniom. Z kolei organizatorzy Wstępów zapewniają, że im także zależy na jak najlepszym traktowaniu koni i nikt nie chce bicia koni.

- Dużo się zmieniło na lepsze i Wstępy jeszcze 10, czy 20 lat temu wyglądały dużo gorzej - mówią sami mieszkańcy Skaryszewa.

Animalsi, którzy dojechali do Skaryszewa twierdzili, że koniom nie zapewnia się godnych warunków transportu czy higieny.

- Nic się nie zmieniło w Skaryszewie. Tak jak było przed laty, tak jest i teraz. Wiele koni jest niesamowicie brudnych, wiele chorych. Służby weterynaryjne mówią, że chory koń jest zdrowy i może jechać w transporcie. Policja odmówiła nam pomocy - mówi Scarlett Szyłogalis z Fundacji Tara, która wraz z wolontariuszami zjawiła się w Skaryszewie.

Jej zdaniem, dramat koni wciąż trwa, mimo nagłaśniania przypadków znęcania się nad zwierzętami. Scarlett Szyłogalis dodała, ze choć formalnie handel końmi rozpoczyna się w nocy, to już o godzinie 18.00 poprzedniego dnia pod targowiskiem ustawiały się przyczepy z końmi.

- Wszystkie te konie czekały bez picia na tych przyczepach. Na targu zwierzęta też nie mają wody - pokazuje Scarlett Szyłogalis.
Jak dodawali wolontariusze, w nocy dochodziło do przepychanek, wyzwisk, a wielu rolników używało kijów, czy batów do poganiania zwierząt.

Już wcześniej organizatorzy Wstępów przygotowali zmianę, by ulżyć też zwierzętom zwożonym na targowisko. W tym roku jarmark podzielono na dwa dni. W poniedziałek wystawiano konie ras zimnokrwistych i pogrubionym, a we wtorek marca pozostałe.

- Zrobiliśmy to w trosce o dobrostan zwierząt i wygodę hodowców. Handel zwierzętami odbywa się bez ścisku i tłoku na ogrodzonym, zadaszonym, utwardzonym i oświetlonym targowisku - mówi Ireneusz Kumięga, burmistrz Skaryszewa.

Obrońcy zwierząt skrzyknęli się na portalach społecznościowych, by wykupić zwierzęta sprzedawane do rzeźni. Dzięki zbiórkom zebrano kilkaset tysięcy złotych na ten cel.

- Już mamy wykupione 24 konie, a będzie ich jeszcze więcej. Zamiast do rzeźni, konie trafią do naszego schroniska pod Wrocławiem - dodaje Scarlett Szyłogalis.

Podkreśla, że musi zmienić się prawo w Polsce, by konie były traktowane jako zwierzęta towarzyszące, tak jak jest teraz z kotami i psami.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie