Wybory parlamentarne 2015. Co deklarują nowi posłowie i senatorowie?

Prawo i Sprawiedliwość wygrało we wszystkich gminach i powiatach regionu, w niektórych z nich uzyskując ponad 50 procent głosów. Zwycięstwo okazało się tym bardziej cenne, że uzyskane przy prawie 50-procentowej frekwencji, wyższej niż w wyborach prezydenckich.

Politycy tej partii już deklarują, że wśród pierwszych spraw w nowym Sejmie będzie projekt ustawy „Rodzina 500 plus”, czyli 500 złotych na każde dziecko z wyjątkiem pierwszego w rodzinach o wyższych dochodach oraz obniżenie wieku emerytalnego. - To są dwie sztandarowe ustawy. Będziemy musieli też zająć się od razu projektami ustaw, które będą dawały pieniądze na te dwa główne projekty Prawa i Sprawiedliwości - zdradza Stanisław Karczewski, który jako szef udanej kampanii Beaty Szydło wyrósł na jednego z czołowych polityków partii Jarosława Kaczyńskiego.

Deklaracje drużyny PiS

Prawo i Sprawiedliwość z naszego regionu wprowadziło do Sejmu nowej kadencji pięciu posłów. Najlepszy wynik spośród kandydatów partii Jarosława Kaczyńskiego osiągnął pierwszy na liście Marek Suski. Miał przy tym największy wynik wyborczy w całym regionie (patrz ramka). Dla porównania, w poprzednich wyborach, ich zdecydowana zwyciężczyni w regionie, Ewa Kopacz miała nieco ponad 40 tysięcy głosów.

Nieźle wypadł były prezydent Radomia Andrzej Kosztowniak, który miał drugi wynik na liście PiS, czyli 23521 głosów. Trzeci był Dariusz Bąk, który otrzymał prawie 18 tysięcy głosów. Drużynę PiS uzupełniają też dwaj senatorowie: Adam Bielan i Stanisław Karczewski, którzy uzyskali w sumie ponad 132 tysiące głosów. - Chcemy utworzyć klub skupiający parlamentarzystów różnych opcji politycznych, którym nieobojętne są problemy regionu radomskiego. Ze swojej strony deklaruję oczywiście poparcie dla tej inicjatywy i przystąpienie do klubu - deklaruje senator Karczewski.

Senator Adam Bielan zauważa, że dla Radomia można było zrobić znacznie więcej przez osiem ostatnich lat, gdy Polską rządziła Platforma Obywatelska. - Moim zdaniem jak na osiem lat bardzo silnej pozycji Ewy Kopacz w Warszawie, a była przecież pierwszym zastępcą Donalda Tuska w PO, ministrem zdrowia, marszałkiem Sejmu i premierem, zrobiła bardzo niewiele dla swojego byłego okręgu wyborczego - uważa Adam Bielan. - Mimo ogromnych pieniędzy z Unii Europejskiej, nie zmodernizowano linii kolejowej numer 8. Przypomnijmy, że ministrem infrastruktury, a wcześniej szefem PKP była również radomianka Maria Wasiak. Jak na bardzo silną pozycję obu pań oraz komfort rządzenia, bo żadna partia nie miała możliwości rządzenia przez osiem lat, to ich osiągnięcia są bardzo mizerne.

Posłowie PO: będziemy pilnować

Dla Platformy Obywatelskiej zbawienne okazało się wyznaczenie na lidera listy wicemarszałka mazowieckiego Leszka Ruszczyka. Znany w całym regionie samorządowiec mocno pociągnął listę, o czym świadczy jego wynik w skali całego okręgu. Otrzymał 14537 głosów, co jest bardzo dobrym rezultatem, patrząc na dołowanie partii Ewy Kopacz w sondażach przed wyborami.

- W Sejmie będziemy partią opozycyjną, trudno więc teraz składać deklaracje, które z ważnych problemów społecznych, gospodarczych rozwiążemy jako posłowie. W nowym Sejmie ożyje zapewne kwestia zmian ordynacji i zmian w konstytucji. Moim zdaniem potrzebna jest szeroka debata na ten temat - mówi Leszek Ruszczyk.

Na miejsce w Sejmie zapracowała także wiceprezydent Radomia Anna Maria Białkowska, która zanotowała świetny wynik 7466 głosów. - W kampanii wyborczej bardzo dużo naobiecywano, zobaczymy, ile z tego uda się zrealizować. A ja obiecuję, że będę pracować na rzecz naszego regionu. Możemy tyle rzeczy usprawniać i ulepszać, na ile pozwalają na to możliwości finansowe państwa, jednak to nie my będziemy rządzili budżetem - zauważa Anna Maria Białkowska.

Poseł od Kukiza

Największym wygranym tegorocznych wyborów jest lider listy Kukiz’15 Robert Mordak, który do niedawna bezrobotny architekt, teraz został posłem z wynikiem 7781 głosów. - Jesteśmy w Polsce trzecią siłą polityczną i na pewno będziemy mogli podejmować różnego rodzaju inicjatywy dla Radomia. Głównymi inicjatorami powinni być jednak posłowie Prawa i Sprawiedliwości, którzy mają teraz wiodącą rolę. Oni mają realny wpływ na to co się robi i jak wydaje się pieniądze - mówi Robert Mordak. - Na pewno jeśli będzie potrzeba poparcia pechowego projektu budowy kolei do Warszawy to też będę się w to mocno angażował.

Nowo wybranych parlamentarzystów ziemi radomskiej pytamy o konkretne zobowiązania i sprawy, którymi zamierzają zająć się w nowym Sejmie w pierwszej kolejności. Oto odpowiedzi.

Marek Suski, PiS:
Przed wyborami ogłosiliśmy kontrakt dla Radomia i regionu i wypełnimy go. Na pewno musimy się zająć przyspieszeniem budowy linii kolejowej z Radomia do Warszawy. Droga ekspresowa S12 jest w planach od ponad 20 lat. Jeżeli ma być wydzielenie Warszawy z Mazowsza, to trzeba to zrobić jak najszybciej. Chyba nie jest to już możliwe na początku przyszłego roku, ale na pewno zrobimy to szybko. Służba zdrowia to bardzo trudny temat, trzeba uzdrowić cały system.

Anna Maria Białkowska, PO:
- Będę pracowała w komisji zdrowia, polityki senioralnej, polityki społecznej i rodzinnej. Jestem nauczycielką będę więc zajmowała się wszystkimi sprawami oświatowymi. Zamierzam wspierać różne zmiany, ale prowadzone ewolucyjnie, a nie rewolucyjnie. Obiecuję, że będę pracować na rzecz naszego regionu. Zamierzam pomagać zwykłym ludziom, którzy zjawią się w biurze poselskim z ważnymi dla nich sprawami. Możemy wskazywać drogę opcji rządzącej, podpowiadać dobre rozwiązania.

Wojciech Skurkiewicz, PiS:
- Chciałbym pracować w komisji obrony narodowej, potem w komisji środowiska, kultury i środków przekazu. Moje priorytety to Polska Grupa Zbrojeniowa, bo zależy nam na jej rozwoju, ale i ulokowaniu jej siedziby w Radomiu. Nie wyobrażam sobie innej lokalizacji pokazów Air Show niż Radom. W pierwszej kolejności trzeba będzie zająć się modernizacją linii kolejowej numer 8, bo ta inwestycja ma 8-letnie opóźnienie. To jest niebywała sprawa.

Mirosław Maliszewski, PSL:
- Mogę obiecać tylko ciężką pracę. W programie przedstawionym przez Prawo i Sprawiedliwość widzimy wiele takich postulatów, których nie da się wprowadzić w życie. A jeśli się jednak da, to będą one bardzo uciążliwe dla budżetu. Nie chcę mówić, że wyborców PiS czeka rozczarowanie, ale na pewno nie będzie zrealizowany cały program. Deklarujemy poparcie, ale dla dobrych pomysłów. Uważam, że należy stopniowo zwiększać kwotę wolną od podatku, dając szansę na rozwój mniejszych firm.

Andrzej Kosztowniak, PiS:
- Chcę zająć się przede wszystkim sprawami dotyczącymi samorządów i infrastrukturą. To są rzeczy, które w jakiś sposób mnie dotyczyły przez ostatnie lata. Bardzo interesuje mnie kwestia wydzielenia Warszawy z Mazowsza i stworzenia innej formy finansowania ziemi mazowieckiej. Chodzi o wyrównywanie szans wszystkich regionów. Ważny będzie też dla mnie projekt S-12. Najpierw musimy sprawdzić, na jakim jest on etapie w rzeczywistości, bo zapowiedzi były różne.

Robert Mordak, Kukiz’15:
- Chcę zajmować się tym, na czym się znam, czyli planowaniem przestrzennym, być może nowym kodeksem budowlanym. Chciałbym, aby studia uwarunkowań i kierunków zagospodarowania gmin stały się prawem. To jest dokument, dzięki któremu społeczeństwo ma realny wpływ na istotne kwestie. Podtrzymujemy nasze deklaracje dotyczące zmian w konstytucji, podwyższenia kwoty wolnej od podatku, zmniejszenie podatków i obciążeń, finansowania partii z budżetu.

Dariusz Bąk, PiS:
- Najważniejsze dla mnie obecnie sprawy dotyczą Lasów Państwowych. Będę na pewno dopominał się, żeby dokonać remanentu dotyczącego możliwości zbytu produktów rolnych przez rolników. Napływają towary z zagranicy, a rolnicy nie mają gdzie sprzedawać swoich płodów rolnych. Musimy zrobić przegląd wszystkich rynków rolnych. Powinien być tworzony przez rząd fundusz na wypadek klęsk żywiołowych. Nie może być tak, że jest jakieś nieszczęście i dopiero wtedy szukamy pieniędzy.

Adam Bielan, PiS:
- Mamy bardzo jasno zdefiniowane najważniejsze sprawy. Mówię o kontrakcie dla Radomia i ziemi radomskiej, którego jestem współautorem. Sam zachęciłem prezesa Jarosława Kaczyńskiego, aby podpisał się pod tymi deklaracjami. Teraz będziemy te obietnice egzekwować. Wydaje mi się bardzo realne zrealizowanie takich deklaracji wyborczych jak program 500 plus, obniżenie wieku emerytalnego i podniesienie kwoty wolnej od podatku. Przyszła premier Beata Szydło i jej zaplecze mają to wszystko dobrze policzone.

Anna Kwiecień, PiS:
- Dla mnie najważniejszymi sprawami są problemy związane z ochroną zdrowia. Chcemy zlikwidować Narodowy Fundusz Zdrowia, zmienić przepływ środków finansowych i uważam, że to jest kluczowa rzecz. Zgłosiłam swój akces to komisji polityki społecznej, rodziny i pracy. W komisji samorządności i rozwoju regionalnego będę pilnować wszystkich rzeczy dotyczących naszego miasta, czyli budowa trasy kolejowej z Radomia do Warszawy oraz budowa szpitala onkologicznego.

Stanisław Karczewski, PiS:
- Jestem lekarzem i z największą troską podchodzę do spraw związanych ze zdrowiem. Ważna jest realizacja obietnicy pani premier Ewy Kopacz sprzed czterech lat, czyli utworzenie oddziału onkologicznego szpitala. Druga rzecz istotna i ważna to trasa kolejowa numer 8 z Radomia do Warszawy. Są też inne propozycje, jak budowa trasy numer 12. To nie są czcze obietnice. Trzeba je wypełnić i to jest możliwe. W parlamencie pojawią się też oczywiście projekty, których realizację deklarowaliśmy jako PiS.

Leszek Ruszczyk, PO:
- W Sejmie będziemy partią opozycyjną, trudno więc składać teraz deklaracje. Mogę obiecać tylko ciężką pracę i wolę współpracy z rządzącym ugrupowaniem w realizacji dobrych pomysłów. Będę zajmował się przede tym wszystkim, na czym się znam, w tym rolnictwem i przetwórstwem rolno-spożywczym. Interesuje mnie rozwój naszego regionu. Będziemy więc pilnowali inwestycji regionalnych rozpoczętych bądź realizowanych jeszcze za kadencji rządu PO - PSL.