Debata odbyła się we wtorek, 13 października wieczorem w radomskiej Łaźni przy ulicy Żeromskiego 56. Zorganizowała ją i transmitowała radomska rozgłośnia RDC przy współpracy „Echa Dnia” i telewizji Zebrra.
Pytania zadawali nie tylko prowadzący, czyli Aneta Pieńkowska (RDC) i Janusz Petz („Echo Dnia”), ale również zgromadzona w sali publiczność.
W spotkaniu udział wzięli: Katarzyna Kalinowska (Nowoczesna Ryszarda Petru), Małgorzata Ziemnicka (Partia Razem), Marcin Dąbrowski (Zjednoczona Lewica), Artur Grzybowski (K.W. Wyborców Zbigniewa Stonogi), Mirosław Maliszewski (PSL), Dariusz Gruszczyński (Kongres Nowej Prawicy), Leszek Ruszczyk (PO), Stefan Błaszczyk (KORWIN), Robert Mordak (Kukiz15) i Wojciech Skurkiewicz (PiS). W pierwszej części debaty kandydaci odpowiadali na pytanie dotyczące bezrobocia w regionie, które jest najwyższe w skali całego kraju. W powiecie szydłowieckim stopa bezrobocia przekracza 34,5 proc. Kandydaci mówili o swoich receptach na rozwiązanie tego problemu.
- Musimy przede wszystkim przypilnować, aby te miejsca pracy, które mamy w regionie nie "wybywały" poza nasz teren. Mamy obecnie jeden z przykładów. Około 100 etatów w Poczcie Polskiej przenoszonych jest gdzieś do Kielc. To źle wróży dla rynku pracy - powiedział Wojciech Skurkiewicz z PiS, dodając, że receptą na zmniejszenie bezrobocia są zachęty dla przedsiębiorców.
- Mamy szansę na kilkaset miejsc pracy w planowanej fabryce Airbusa. Od posła Macierewicza słyszymy, że zrobi wszystko, aby ta fabryka w Radomiu nie powstałą. Przecież to są nie tylko miejsca pracy w samym przedsięwzięciu śmigłowcowym, ale też w otoczeniu zakładu. To będzie okno innowacyjne na świat. To dla nas szansa - powiedział Leszek Ruszczyk, wicemarszałek Mazowsza z Platformy Obywatelskiej.
- Dane statystyczne mówią, że dwie trzecie przedsiębiorców, również w regionie radomskim, to są ludzie zatrudnieni na samozatrudnieniu, albo jednoosobowe firmy. Nie mówmy więc, że powinniśmy coś dać takim czy innym firmom, albo branżom, obniżać obciążenia, tworzyć strefy ekonomiczne. Tworzy się pseudobiznesy. Państwo powinno inwestować w tworzenie przedsiębiorstw, a także w szkolnictwo zawodowe - mówiła Małgorzata Ziemnicka z Partii Razem.
- Żadne programy, które szły w kierunku zwalczania bezrobocia nie zdały egzaminu. Żeby nie wiem jakie środki przeznaczać na ten cel, to bezrobocie dalej będzie istniało. Jedyną skuteczną receptą jest zwolnienie z podatku dochodowego - stwierdził Stefan Błaszczyk z komitetu KORWIN.
- Region ma swoją specyfikę w kwestii bezrobocia. Inna sytuacja jest na rynku pracy w powiecie szydłowieckim, a inna w grójeckim. Wynika z tego, że jest naturalne zapotrzebowanie aglomeracji warszawskiej na pracowników. Ważne jest więc stworzenie sieci komunikacyjnej do tych miast i rejonów, gdzie jest zapotrzebowanie na pracowników - mówił Mirosław Maliszewski z PSL.
- Trzeba inwestować w technologie, innowacje. Zjednoczona Lewica mówi od dłuższego czasu, że potrzeba odnowienia przemysłu. Jest tak zwany Plan Junkera, gdzie do zdobycia są duże pieniądze na tworzenie miejsc pracy, ale trzeba tam pracownikowi zapłacić 10 euro na godzinę. Powinniśmy skorzystać z programu, mamy bardzo dobre położenie - powiedział Marcin Dąbrowski ze Zjednoczonej Lewicy.
- Moim zdaniem jedynym remedium jest obniżenie kosztów pracy. Trudno mi sobie przypomnieć, że jakiś polityk stworzył choć jedno miejsce pracy. Jeśli zmniejszymy podatki pit i zmniejszymy podatki cit dla większych firm to pojawią się miejsca pracy - mówił Robert Mordak z komitetu "Kukiz'15".
- Najpierw trzeba zdiagnozować, kto te miejsca pracy, a miejsca pracy w 70 procentach tworzą je przedsiębiorstwa mikro. Region radomski jest bardzo przedsiębiorczy - na 1000 mieszkańców jest 100 firm. Powinniśmy to wykorzystać - powiedziała Katarzyna Kalinowska z Nowoczesnej Ryszarda Petru.
- Słysząc moich przedmówców z dużych partii politycznych trochę się dziwię. Przecież te formacje rządzą w tym kraju od 26 lat. Powinni wiedzieć już jak zmniejszyć bezrobocie. Oczywiście trzeba obniżyć koszty pracy, aby przedsiębiorcy nie płacili haraczu za to, że zatrudniają ludzi - powiedział Artur Grzybowski z Komitetu Zbigniewa Stonogi.
- Przedsiębiorcy celowo obciążani są podatkami, składkami, aby obniżyć konkurencyjność naszej gospodarki. Polska goni Europę i większe obciążenia są sabotażem naszej gospodarki. Powinien być wolny rynek. Pracownik powinien liczyć na swoją pracę, a nie żadne dotacje - powiedział Dariusz Gruszczyński z Kongresu Nowej Prawicy.
Postulaty dotyczące nowego podziału administracyjnego kraju, wyłączenia Warszawy z Mazowsza, albo likwidacji powiatów większość kandydatów uznała za "kiełbasę wyborczą". Zdaniem większości kandydatów "majstrowanie" przy granicach administracyjnych byłoby kosztowne, bezcelowe i przede wszystkim mało korzystne dla biedniejszego regionu Mazowsza jakim jest region radomskim. Zmiana nie przyniosłaby żadnych korzyści w kontekście dostępu do środków unijnych. Inne zdanie na ten temat miała Małgorzata Ziemnicka z Partii Razem oraz Wojciech Skurkiewicz z Prawa i Sprawiedliwości. Ten ostatni stwierdził, że chcąc mieć po 2020 roku dostęp do jakichkolwiek większych pieniędzy unijnych musimy oddzielić bogatą Warszawę od biednych regionów województwa. Mirosław Maliszewski bronił natomiast powiatów.
W kolejnej rundzie spotkania kandydaci odpowiadali na pytania publiczności, które dotyczyły polityki wobec imigrantów, świadczeń dla emerytów i niepełnosprawnych oraz umów śmieciowych. Każdy z kandydatów miał też pół minuty na autoprezentację. Audycja transmitowana była on line w stacji Radio dla Ciebie, relację można też znaleźć na stronie telewizji Zebrra.tv.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
