W niedzielę po godzinie 10 oficer dyżurny Państwowej Straży Pożarnej w Lipsko odebrał wezwanie do miejscowości Gołębiów w gminie Lipsko. Z informacji, jakie przekazywała osoba telefonująca wynikało, że doszło tam do wybuchu gazu.
- Skierowane tam zastępy Państwowej Straży Pożarnej po przybyciu na miejsce zdarzenia stwierdziły, że znajdują się tam dwie osoby poszkodowane, które były właśnie zaopatrywane przez zespół ratownictwa medycznego. Ich działania polegały więc na pomocy zespołowi medycznemu w zaopatrzeniu obrażeń oraz ewakuacji poszkodowanych do karetek pogotowia - informował bryg. Tomasz Krzyczkowski, komendant powiatowy Państwowej Straży Pożarnej w Lipsku.
Po wstępnych oględzinach stwierdzono, że wybuchła butla z gazem zasilającym instalację klimatyzacyjną przy budynku, w którym uprawiane są pieczarki.
Czekamy na Wasze zdjęcia lub filmy z miejsca zdarzenia pod adresem [email protected] lub poprzez facebooka @Echo Dnia Radomskie
Do eksplozji doszło w momencie, kiedy dwóch mężczyzn najprawdopodobniej prowadziło jakieś prace przy instalacji. Obaj zostali bardzo poważnie ranni w wyniku wybuchu. To właściciele posesji, ojciec w wieku 57 lat i jego syn w wieku 29 lat. Obu mężczyzn karetki zabrały do szpitala w Lipsku.
- Wiele wskazuje na to, że wybuchł gaz wykorzystywany w procesie chłodzenia - mówi młodszy brygadier Jarosław Bajor, zastępca komendanta powiatowego Państwowej Straży Pożarnej w Lipsku. - Nasze działania polegały na zabezpieczeniu miejsca zdarzenia i pomocy ekipom medycznym.
Na miejscu zdarzenia pracują policjanci, jest też prokurator. Miejsce cały czas zabezpieczają strażacy.
- Policjanci ściągają na miejsce biegłego, który wypowie się w sprawie wybuchu - dodaje Jarosław Bajor.
Bryg. Tomasz Krzyczkowski, komendant lipskich strażaków, powiedział nam, że obecnie jeden z rannych został przewieziony do szpitala w Radomiu, zaś drugi czeka na decyzję lekarzy co do dalszego postępowania.
- Raczej na pewno będzie konieczność przewiezienia go do szpitala specjalistycznego. Stan obu mężczyzn jest bardzo poważny - dodał komendant Krzyczkowski.
We wtorek podinspektor Wojciech Brandt, komendant lipskiej policji mówił nam, że młodszy z poszkodowanych został przewieziony do szpitala MSWiA w Warszawie, gdzie lekarze walczą o uratowanie jego nogi.
- Starszy z mężczyzn został odpowiednio zaopatrzony, stracił część dłoni, ale jego stan jest stabilny - dodał komendant.
Według niego, na miejscu eksplozji pracowali już biegli, którzy wstępnie wskazali na nieszczelność zbiornika jako możliwą przyczynę wybuchu. Wszystko to będzie weryfikowane podczas dalszych ekspertyz.
Nieoficjalnie wiadomo, że młodszy z mężczyzn to policjant, który służy w komendzie policji w Zwoleniu.
ZOBACZ TEŻ: Wybuch gazu w Bodzentynie / echodnia.eu
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?