Ten odcinek drogi od Wilczowoli do Garbatki od lat czeka na remont.
Odcinek pomiędzy Zwoleniem a Wilczowolą o długości 4,8 km wyremontowany został w 2006 roku. Za około 6 milionów złotych ułożono podbudowę bitumiczną i warstwę wiążącą, taka warstwa ułożona została także na zatokach, które zostały poszerzone. Bezpieczeństwu kierowców sprzyjały też wymalowane linie.
Po remoncie nawierzchnia wydała się być w bardzo dobrej stanie. Dopiero na kolejnym odcinku, od Wilczowoli, aż do Garbatki jezdnia była i jest pełna nierówności oraz łat. Tymczasem zamiast remontować ten odcinek, ułożona została przed kilkunastoma dniami kolejna warstwa asfaltu na już wyremontowanym.
- Jest fatalnie, znacznie gorzej niż było. Jeździ się teraz znacznie mnie komfortowo, nie ma namalowanych linii i w dodatku spod kół sypie się żwirek, stwarzając zagrożenie stłuczenia szyby w innym samochodzie. I choć ostrzegają o tym odpowiednie znaki, to nie załatwia to sprawy. Czy był sens znowu remontować z takim skutkiem coś, co było już wyremontowane? - alarmował jeden z czytelników.
Z pytaniami w tej sprawie zwróciliśmy się do Małgorzaty Tarnowskiej, rzecznika warszawskiego oddziału generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad. Według niej podczas remontu wykonanego w 2006 roku nie została położona ostatnia warstwa nawierzchni, tak zwana ścieralna, dlatego też, dla uniknięcia degradacji nawierzchni konieczne było wykonanie mikrodywanika.
- Jest to zabieg utrzymaniowy, poprawiający uszczelnienie i uszorstnienie nawierzchni asfaltowej, a tym samym przedłużający żywotność konstrukcji i właściwości przeciwpoślizgowe. Koszt wykonanych prac wyniósł 700 tysięcy złotych - usłyszeliśmy.
Na pytanie, czy z planach jest wyremontowanie kolejnego odcinka tej drogi Małgorzata Tarnowska odparła:
- Tegoroczny plan remontów dróg nie obejmuje odcinka od Wilczowoli do Garbatki.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?