Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wygrali derby, ale stracili trenera. Broń Radom szykuje się do kolejnych ligowych starć

/SzS/
W Siedlcach trener Artur Kupiec został wyrzucony na trybuny. W dwóch najbliższych meczach nie zasiądzie na ławce
W Siedlcach trener Artur Kupiec został wyrzucony na trybuny. W dwóch najbliższych meczach nie zasiądzie na ławce S. Szymczak
Czy zespół z Radomia będzie grał równie skutecznie, nawet bez trenera na ławce rezerwowych?

Piłkarze radomskiej Broni po zwycięstwie w derbowym meczu z Radomiakiem 3:2 cieszyli się w sobotę do późnych godzin wieczornych. W najbliższych dwóch meczach muszą poradzić sobie bez trenera Artura Kupca.

Radość "broniarzy" była jak najbardziej zrozumiała. Zespół trenera Artura Kupca wygrał pierwszy raz derby od 13 lat. Poza tym drużyna nie licząc ostatnich 20 minut gry, zaprezentowała się zachwycająco.

- Wygrane derby cieszą, ale czas na radość już się skończył. Wychodzimy na trening i już myślimy o najbliższym sobotnim meczu z Legionovią Legionowo. To jest liga i pojedynek z Radomiakiem był jednym z wielu. Musimy o tym pamiętać, bo boję się, aby ta wygrana nas nie uśpiła. Chcemy w dwóch najbliższych meczach zdobyć komplet punktów. Wówczas na pewno przezimujemy w czołówce tabeli - mówi Dariusz Kozubek, najbardziej doświadczony pomocnik Broni.

Sobotni mecz, chociaż był dość ostry, to jednak wszyscy zawodnicy zeszli z boiska zdrowi. Sędzia pokazał aż siedem żółtych kartek, z czego cztery dostali zawodnicy Broni. Nikogo one nie odsuwają na najbliższą potyczkę. W sobotę Broń w roli gospodarza zagra po raz trzeci w Kozienicach. O godzinie 13 podejmie Legionovię Legionowo. Po takim spotkaniu, jak to z Radomiakiem, Broń zagra w roli faworyta. Pod warunkiem, że nie będzie rozpamiętywać sobotniego sukcesu.

Drużyna z Legioniovią zagra w podobnym zestawieniu jak z Radomiakiem. Już do końca rundy jesiennej nie zagrają kontuzjowani młodzieżowcy, Georghe Teboh, Adrian Dziubiński i Norbert Rdzanek.
Tymczasem w czwartek podczas posiedzenia Wydziału Dyscypliny Łódzkiego Związku Piłki Nożnej nałożono karę na trenera Broni, Artura Kupca za jego zachowanie 16 października podczas meczu w Siedlcach z Pogonią. Przypomnijmy, że ostro skrytykował on poczynania sędziego Artura Mądrzaka z Warszawy. Nie będzie on mógł zasiadać na ławce trenerskiej w dwóch meczach.

Właściwie według informacji na stronie internetowej związku powinien on pauzować już w meczach z Narwią Ostrołęka i z Radomiakiem, mimo iż karę orzeczono dopiero w czwartek, zaś sam zainteresowany żadnej informacji o karze nie dostał.

- Nic nie wiedzieliśmy o karze nałożonej na trenera. Nie dostaliśmy ani faksu, ani listu poleconego. Poza tym w przypadku karania powinno zapraszać się na posiedzenie wydziału osoby, wobec których zamierza się wymierzać kary - mówi Marek Chudziński, kierownik drużyny.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie