[galeria_glowna]
Czarni pokonali ekipę z Ostrołęki bez straty seta, rewanżując się tym samym, za porażkę w pierwszej rundzie spotkań. Najbardziej zacięty był drugi set. Początkowo prowadzili radomianie. Po kontuzji Kamila Gutkowskiego, który niefortunnie wylądował po wyskoku do bloku, w szeregi Czarnych wkradła się dekoncentracja, którą wykorzystali rywale, wyrównując wynik. O losach tej partii, zadecydowała walka na przewagi. W decydujących akcjach więcej opanowania i zimnej krwi zachowali miejscowi. W trzeciej odsłonie podopieczni Wojciecha Stępnia, nie pozwolili gościom na zbyt wiele, wygrywając do 17, a w całym meczu 3:0.
- Nie był to może mecz stojący na najwyższym poziomie, ale był zacięty i mógł się podobać - skomentował spotkanie Stępień. - Szkoda, że radość z wygranej przyćmiła kontuzja Kamila Gutkowskiego. Wyglądało to dość poważnie, ale mam nadzieję, że szybko dojdzie do siebie, bo to dla naszej drużyny bardzo ważna postać.
Czarni Radom - Energa Pekpol Ostrołęka 3:0 (25:21, 27:25, 25:17).
Czarni: Neroj, Prygiel, Gutkowski, Wachnik, Kałasz, Gałązka - Filipowicz (libero) oraz Kocik, Gonciarz, Radomski.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?