Wygrana siatkarzy Cerrad Czarnych Radom

Cerrad Czarni Radom - KS Lechia Tomaszów Mazowiecki 3:1 (23:25, 25:9, 25:20, 26:24)
Cerrad Czarni Radom: Filip, Droszyński, Żaliński, Fornal, Kwasowski, Rybicki, Ostrowski, Huber, Teryomenko, Wasilewski (libero)
KS Lechia Tomaszów Mazowiecki: Musiał, Frąc, Neroj, Gościański, Toma, Miniak, Obermeler, Buniak, Gutkowski, Błoński, Lechowski, Kącki, Janikowski, Ogórek (libero)

Dla Cerrad Czarnych Radom oraz Lechii Tomaszów Mazowiecki był to pierwszy sprawdzian przed zbliżającym sięsezonem 2017/2018. Radomianie do spotkania z beniaminkiem I ligi przystąpili w delikatnym osłabieniu. W składzie Cerrad Czarnych zabrakło Jakuba Zwiecha, Dustina Wattena, Dejana Vincicia oraz Jakuba Ziobrowskiego.

Spotkanie w radomskiej hali MOSiR-u rozpoczęło się od zwycięstwa gości z Tomaszowa. Lechia mimo, że źle "weszła" w mecz, zdołała nie tylko odrobić straty w pierwszej odsłonie, ale w końcówce seta zachowała więcej spokoju, zwyciężając 25:23. Kolejne trzy odsłony to pełna kontrola przez zespół Cerrad Czarnych Radom. Prawdziwym popisem gry był drugi set, w którym siatkarze Roberta Prygla wygrali 25:9. W kolejnych partiach radomianie triumfowali 25:20 oraz 26:24, a tym samym pieczętując zwycięstwo w pierwszym towarzyskim meczu przed ligą 3:1. 

- Szkoda jednak trochę pierwszego seta. Szczególnie jeżeli weźmiemy pod uwagę okoliczności w jakich go przegraliśmy. Proste indywidualne błędy spowodowały, że Lechia wygrała premierową odsłonę. Fajnie wyglądał drugi set, bardzo wysoko wygrany. Trzeci set, także był pod nasze dyktando, a w czwartym nie zabrakło walki do końca. Trener oceni naszą grę, ale na pewno obok błędów nie zabrakło momentami dobrej gry. - powiedział po spotkaniu kapitan Cerrad Czarnych Radom, Wojciech Żaliński.

- Z samego meczu trzeba wyciągnąć optymistyczne wnioski, jednak jeżeli chodzi o grę, przeważały w tym spotkaniu nasze indywidualne błędy. Z tym jednak trzeba się zmierzyć. Jest to okres wytężonej pracy, gdzie ta nasza codzienna praca oraz gra, dopiero zaczyna nabierać kształtu. W swoim składzie mamy mieszankę młodych i doświadczonych zawodników. Ważne, że dziś każdy z nas dostał swoją szansę gry. Cieszymy się, że mogliśmy się zaprezentować na tle tak silnego rywala.  - powiedział po meczu przyjmujący KS Lechii Tomaszów Mazowiecki, Kamil Gutkowski.

Teraz przed Cerrad Czarnymi Radom dwa kolejne dni pracy. Po weekendzie zawodnicy Roberta Prygla wybiorą się na pierwszy przedsezonowy turniej w Lubinie, gdzie czekać będą ich kolejne kontrolne spotkania.