Chłopak opowiadał, że po raz pierwszy został napadnięty 26 lutego 2009 roku. Siedemnastolatek miał wówczas jechać skuterem przez miejscowość Łuczynów, gdzie napadł go jakiś mężczyzna i zabrał mu telefon komórkowy.
Kolejny rozbój miał mieć miejsce w wigilię 2009 roku, w Kozienicach przy ulicy Wójcików. Z relacji chłopaka wynikało, że podszedł do niego jakiś mężczyzna, poprosił o papierosy, po czym go uderzył i skradł mu telefon komórkowy.
Kozieniccy kryminalni ustalili jednak, że żadnych rozbojów nie było. Chłopak oba telefony zgubił. Policjantom powiedział, że zgłosił przestępstwa, bo był przekonany, że policjanci szybko odzyskają jego komórki.
Chłopak odpowie teraz przed sądem za powiadomienie o nie zaistniałym przestępstwie i składanie fałszywych zeznań.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?