Wypowiadają wojnę wandalom oraz kieszonkowcom

Ryszard Soczówka, kierownik Referatu II Straży Miejskiej w Radomiu:

- Autobusy patrolujemy zarówno sami, jak i wspólnie z policją. Działania te mają na celu poprawę bezpieczeństwa w autobusach, czyli przede wszystkim ograniczyć problem dewastacji oraz kradzieży kieszonkowych.

Z naszych obserwacji wynika, że do pewnych incydentów dochodzi najczęściej w nocy z piątku na sobotę oraz z soboty na niedzielę.

Funkcjonariusze pojawiali się między innymi w "jedenastce". Linią tą jeździ sporo starszych ludzi z targowiska przy ulicy Wernera, którzy najczęściej padają ofiarami kieszonkowców.
(fot. Marcin Walasik)

Zdecydowana większość autobusów komunikacji miejskiej jeszcze nie posiada kamer. Szczególnie na nocnych kursach sprzyja to działalności bezmyślnych wandali. W zatłoczonych pojazdach grasują również kieszonkowcy, którzy wykorzystują ścisk i nieuwagę pasażerów.

Walkę z chuligańskimi wybrykami oraz złodziejami prowadzą wspólnie policjanci ze strażnikami miejskimi.

W DZIEŃ I NOCĄ

Funkcjonariuszy można spotkać w autobusach wszystkich linii i o różnych porach dnia. Najczęściej pojawiają się w najbardziej popularnych i zatłoczonych, czyli między innymi dziewiątce, siódemce czy siedemnastce.

- Wspólnie z policją prowadzimy działania mające na celu poprawę bezpieczeństwa w autobusach, zarówno w trakcie dnia, jak i nocą. Zazwyczaj patrolujemy je w nocy z piątku na sobotę oraz z soboty na niedzielę, kiedy wraca młodzież z dyskotek - informuje Ryszard Soczówka, kierownik Referatu II Straży Miejskiej w Radomiu.
UMUNDUROWANI I OPERACYJNI

Strażnicy miejscy mogą pracować wyłącznie w umundurowaniu, dlatego ich obecność w pojazdach działa przede wszystkim prewencyjnie. Jednak mimo tego również udaje się im przyłapać na gorącym uczynku sprawców wykroczeń.

Autobusami jeżdżą też policjanci operacyjni, którzy walczą przede wszystkim z kieszonkowcami. - W porównaniu do lat ubiegłych, w autobusach dochodzi do coraz mniejszej liczby zdarzeń. W nowych, które wyposażone są w kamery, zanika problem dewastacji - zauważają funkcjonariusze, którzy w piątek do południa patrolowali radomskie autobusy.