Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wyrównali ulicę i teraz deszcz zalewa jedną z posesji. Urzędnicy: niech nam ludzie opiszą, co się tam dzieje (wideo)

Ewelina WITKOWSKA
Przez ten nasyp woda po deszczu spływa mi prosto na podwórko – pokazuje Barbara Matracka, mieszkanka ulicy Dworskiej.
Przez ten nasyp woda po deszczu spływa mi prosto na podwórko – pokazuje Barbara Matracka, mieszkanka ulicy Dworskiej. Ł. Wójcik
Drogowcy chcieli dobrze i wyrównali dziurawą ulicę Dworską. Przy jednaj z bram zostawili jednak nasyp, przez który po opadach deszczu woda spływa na posesję jednej z mieszkanek.

Przez wiele miesięcy ulica była dziurawa jak szwajcarski ser. W końcu Miejski Zarząd Dróg i Komunikacji w Radomiu zdecydował się ją wyrównać.

- Teraz zalewa mi ogródek i garaż - żali się Barbara Matracka. - Ja im mówiłam, żeby tak tego nie zostawiali, ale oni mądrzejsi i proszę co narobili.

NIESZCZĘSNY NASYP

Po pracach drogowców przed bramą kobiety pozostał nasyp, który jest przyczyną problemu. Przez niego woda nie spływa w dół ulicy tylko leje się bezpośrednio na podwórko kobiety.

- Prosiłam, żeby to zabrali łopatami, bo mieszkam tu od lat i wiem, co się dzieje podczas deszczu przez takie przeszkody, ale mnie nie posłuchali - rozkłada ręce pani Barbara. - To był mały deszczyk, ale idą słoty i deszcze. Dopiero będę miała kłopot. Już cała furtka stała we wtorek rano w wodzie. Mam 77 lat, sama tego łopatą nie dam rady przerzucić.

WYSOKI POZIOM ULICY

To nie pierwszy taki przypadek na ulicy. Za każdym razem, kiedy droga jest wyrównywana, podnosi się jej poziom.

- A my mamy nisko położone posesje i woda spływa nam na podwórka - mówi Barbara Matracka, jedna z mieszkanek ulicy Dworskiej. - Odwodnienia żadnego nie ma i ulicy porządnej też nie robią.

Z tego powodu kobieta podmurowała sobie bramę i furtkę. - Ale już wyżej nie mogę, bo żaden samochód nie wjedzie - tłumaczy. - Jak z węglem do mnie przyjeżdżają to muszę deski podstawiać, bo inaczej samochód się zawiesi.

- Być może uda się tam zamontować jakieś krawężniki czy inaczej rozwiązać sytuację - odpowiada Aleksander Bacciarelli, wicedyrektor Miejskiego Zarządu Dróg i Komunikacji w Radomiu. - Ta pani czy inni mieszkańcy ulicy muszą się jednak do nas zgłosić lub przesłać pismo z opisem problemu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie