Wysokie zwycięstwo Mazowsza Grójec. Zwolenianka nie zagrała z Ursusem

Mazowsze Grójec - Oskar Przysucha 4:0 (0:0), Białecki 60, M. Nojek 62, Kotański 74, Romański 76.

Mazowsze Grójec, I połowa: Przepiórka - Baranowski, Białecki, Kotański, Molga, Tkaczyk, Zawadzki, Białek, Hrycajewski, Kołakowski, Wojtulewicz.

Mazowsze, II połowa: Kapusta - Kamiński, Białecki, Czacharowski, Pluta, Zawadzki, Tkaczyk, Jaskólski, Kulczycki, Romański, oraz M. Nojek .

Mimo, iż piłkarze Mazowsza do sobotniej gry kontrolnej z czerwoną latarnią ligi okręgowej podchodzili po wyczerpującym tygodniu treningów w ramach obozu dochodzeniowego, to po większości podopiecznych Jana Makowieckiego nie było tego widać. W pierwszej części grójczanie co prawda posiadali przewagę optyczną nad drużyną z Przysuchy, ale piłka po uderzeniach Arnolda Kołakowskiego czy Damiana Wojtulewicza nie potrafiła znaleźć drogi do siatki rywali.

Worek z bramkami rozwiązał się dopiero po przerwie za sprawą Rafała Białeckiego, który w fenomenalny sposób wyszedł do piłki wrzucanej z rzutu rożnego, pokonując uderzeniem głową golkipera Oskara. Chwilę później po zagraniu wzdłuż pola karnego swoją premierową bramkę w pierwszej drużynie Mazowsza zanotował Mikołaj Nojek.
Na 3:0 po akcji całego zespołu podwyższył rozgrywający kolejne dobre zawody Mariusz Kotański, a wynik spotkania ustalił zaledwie 120 sekund później Konrad Romański. Nowy nabytek grójeckiego klubu w ładny sposób przyjął piłkę na klatkę piersiową w polu karnym gości, minął zwodem jednego z obrońców Oskara, i precyzyjnym uderzeniem umieścił piłkę w bramce.

W składzie Mazowsza zabrakło narzekających na lekkie urazy Damiana Karlsa i Michała Kikowskiego, a z powodu choroby nie mógł wystąpić Daniel Złoch.

Nie doszedł do skutku mecz Ursusa ze Zwolenianką, na prośbę zwoleńskiego klubu.

Więcej czytaj w poniedziałkowym "Echu Sportowym".