Gości powitał Włodzimierz Pujanek, dyrektor Elektrowni. Przypomniał, że wystawa jest efektem konkursu artNoble skierowanego do absolwentów wyższych uczelni plastycznych w Polsce.
Potem oddał głos profesorowi Arturowi Krajewskiemu z Akademii Sztuk Pięknych w Warszawie, który jest pomysłodawcą konkursu organizowanego od 2012 roku.
Konkurs, jak mówił profesor Artur Krajewski, polega na tym, że z każdej uczelni nominowana jest trójka najlepszych absolwentów, a potem jury, składające się z 50 członków, wybiera najlepsze trzy prace przyznając dyplom główny i dwa wyróżnienia.
Konkurs artNoble dla najlepszego dyplomu z publicznych uczelni artystycznych organizowany jest przez Fundację Kultury i Sztuki artHolding.
Nagroda w konkursie artNoble wręczana jest w postindustrialnych przestrzeniach Bielnika w Żyrardowie, leżącym pomiędzy Łodzią, a Warszawą.
- Teraz prace najlepszych zostaną pokazane w postindustrialnych salach radomskiej Elektrowni i dzieje się już tak po raz drugi - zaznaczył Artur Krajewski, dziękując dyrekcji Elektrowni za kolejne zaproszenie laureatów konkursu do Radomia.
Razem z profesorem Arturem Krajewskim przyjechali do Elektrowni Mateusz Kokot, laureat konkursu artNoble 2018 i Paulina Żmuda, absolwentka Grafiki Akademii Sztuk Pięknych w Krakowie, która otrzymała wyróżnienie.
Mateusz Kokot, z Tarnowskich Gór jest absolwentem wydziału malarstwa Akademii Sztuk Pięknych w Katowicach. Obecnie jest na II roku studiów doktoranckich na macierzystej uczelni. Został już laureatem kilku nagród.
Na wystawie pokazuje nagrodzone prace „Djur”. Djur w jezyku szwedzkim znaczy zwierzę. Sylikonowe odlewy wnętrzności zwierzęcych ułożone na kolorowych dziecinnych krzesełkach i mebelkach są, zdaniem artysty, ucieleśnieniem przestrzeni, która należała do żywego organizmu. To seria obiektów sprawiających, że obcowanie ze śmiercią jest tak wygodne i przyjemne.
Paulina Żmuda, pokazuje cykl litografii „Tobiasz””. Jak mówiła, interesuje ją problematyka gender i tożsamości płci. We współczesnej kulturze panuje obsesja na punkcie idealnego ciała, z którą wszyscy musimy się, w mniejszym lub większym stopniu, zmagać. Preferowana jest, na przykład, siłownia., która rzekomo "nadaje męskość".
W swoich poszukiwaniach artystka zwraca się ku starożytnym archetypom, które zdają się być odpowiedzią na pytanie, gdzie jest męskość.
Na wystawie są także prace drugiej wyróżnionej absolwentki, Magdaleny Sadłowskiej, absolwentki Wydziału Malarstwa Akademii Sztuk Pięknych w Gdańsku. Pokazuje cykl obrazów „Kimono”.
Krytykuje w nich ideę wszechobecnego konsumpcjonizmu:sięga po wykroje ubrań, które są pewnego rodzaju standaryzacją, uniformizacją naszego image’u. Ubierając się nie dokonujemy okrycia naszego ciała, lecz transformacji naszego wizerunku. Zuniformizowane przebranie pozbawia nas indywidualności.
Se7en w radomskim klubie Explosion. Zobacz zdjęcia z imprezy!
POLECAMY PAŃSTWA UWADZE:
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
