- Słowa FREE ENERGY można rozumieć jako „darmowa energia” bądź „uwolnić energię” – mówił podczas otwarcia ekspozycji Zbigniew Belowski, dyrektor artystyczny Elektrowni. - To pierwsze odnosi się do darmowej dostępności sztuki, drugie jest funkcją sztuki. Sztuka i darmowość uwalniają energię.
- Wystawa jest strukturą artystyczną, rozczłonkowanym environmentem zbudowanym ze starych i nowych dzieł, z dzieł zrealizowanych na miejscu, z przestrzeni Elektrowni, światła, dźwięku, zapachu, znaków, słów i idei – tłumaczył Tomasz Sikorski. - Wyciągają do siebie ręce, kontrastują i wymieniają znaczeniami, tworząc sieć relacji. Nie ma żadnego porządku ekspozycji, ani wyznaczonego kierunku zwiedzania. Niektóre elementy wystawy celowo nie są podpisane. - Nie staraj się zrozumieć. Po prostu błąkaj się bez celu i patrz. Widzenie i wiedzenie są tak blisko siebie, że czasem stają się tym samym – radził twórca.
Podkreślił też, że celowo łamie konwencje w swoich pracach. Potem zaprosił do meandrowania po zawiłych przestrzeniach FREE ENERGY. Najlepiej czynić to w samotności, bo tylko wtedy można odłączyć się od siebie.
Energia roznosi też ekspozycję prac znanego artysty: jego dzieła wielkie i mniejsze znalazły miejsce w kilku salach na parterze i piętrze obiektu.
Czołowe dzieło mistrza: FREE ENERGY umieszczono w foyer na parterze. To wielka tablica, a na niej ułożone w kwadrat elektryczne gniazdka. W sali głównej są obrazy, rysunki, instalacje a także obiekty przestrzenne. Uwagę widza przyciągały obiekty przypominające namioty czy raczej budki z dykty. To są „Obrazy dla bezdomnych” uzupełnione o kotłowisko szmat. Podobały się szemrzące instalacje z użyciem filmu przedstawiającego bijące o brzeg morze. Inny znowuż film wyświetlany w ciemnościach ukazywał krajobraz ze śpiewem ptaków. Ale są i bardziej drapieżne dzieła. Na przykład fotografia czaszki kościotrupa z wystającymi zębami. Dla kontrastu z sufitu zwisają bardzo kolorowe flagi państw.
To zróżnicowanie ekspozycji wskazuje na bogaty zakres działalności twórczej artysty.
Tomasz Sikorski urodził się w 1953 r. w Warszawie. Studiował na Wydziałach Rzeźby i Architektury Wnętrz w Akademii Sztuk Pięknych w Warszawie. Jest artystą intermedialnym: używa różnych środków i technik. W latach 70., jako uczestnik ruchu neoawangardowego w sztuce, realizował prace o charakterze konceptualnym. Zajmował się też filmem oraz fotografią artystyczną i dokumentalną. W latach 80. powstał szereg cyklów malarskich i instalacji malarskich. Kontynuował twórczość w zakresie sztuki performance, wykonywał prace fotograficzne oraz pionierskie w Polsce - graffiti artystyczne (szablony i rysunki). W latach 90. powstało wiele realizacji o charakterze rzeźbiarsko-architektonicznym, spektakli multimedialnych, instalacji przestrzennych i environmentów.
Ma za sobą około 150 wystaw i pokazów indywidualnych. Brał udział w ponad 120 wystawach i prezentacjach zbiorowych. tekstów o sztuce współczesnej. Wydał książki: „Pracownia Dziekanka 1976 - 1987”, „Dzieło sztuki jako koan”, album (z M.Rutkiewiczem) „Graffiti w Polsce 1940 - 2010”.
W latach 1979 - 1987 prowadził Pracownię Dziekanka, interdyscyplinarny ośrodek artystyczno-edukacyjny ASP i Akademii Muzycznej w Warszawie. Wykładał gościnnie w uczelniach artystycznych w USA, prowadził Pracownię Intermediów w Instytucie Sztuk Wizualnych Uniwersytetu Zielonogórskiego.
Obecnie jest profesorem na Uniwersytecie Jana Kochanowskiego w Kielcach.
Jego prace są w zbiorach wielu prestiżowych muzeów w kraju i zagranicą.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?