Wywieziono ostatnie trujące odpady chemiczne z Borkowic
Niebezpieczne dla zdrowia i życia ludzi oraz środowiska odpady zmagazynowane przez grupę przestępczą, zniknęły z Borkowic. Cała operacja wywożenia trucizn rozpoczęła się ponad rok temu, w maju 2021 roku, a na początku czerwca zostały już puste magazyny. - Nie ma już zagrożenia skażenia środowiska - komentuje Robert Fidos, wójt Borkowic.
Badane próbki
Przed wywiezieniem każda partia odpadów była badana, jeśli chodzi o skład chemiczny. Wszystko po to, by w odpowiedni sposób można było zutylizować odpady. Wcześniej w Borkowicach została przeprowadzona wspólna akcja Inspektorów Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska w Warszawie Delegatura w Radomiu wraz z Funkcjonariuszami Wydziału do walki z Przestępczością Gospodarczą Komendy Wojewódzkiej Policji z siedzibą w Radomiu.
W wyniku oględzin stwierdzono, że w czterech budynkach magazynowych o łącznej powierzchni o około 1300 metrów kwadratowych zgromadzone zostały znaczne ilości odpadów w pojemnikach o pojemności 1 m 3, w beczkach metalowych o pojemności 200 litrów, oraz na paletach w ofoliowanych pojemnikach. Znalezione pojemniki z odpadami nie posiadały żadnych oznaczeń pozwalających na identyfikację ich pochodzenia, jak również dających pewność, co do znajdujących się wewnątrz substancji.
Wyniki badań przeprowadzonych przez Centralne Laboratorium Badawcze Głównego Inspektoratu Ochrony Środowiska wskazały, że w ujawnionych pojemnikach magazynowane były substancje zawierające między innymi9 1,1,2-trichloroetan (określany jako substancja silnie toksyczna), jak również aceton, eter dietylowy, octan etylu. Wszystkie odpady niebezpieczne zgromadzone w pomieszczeniach budynków magazynowych zostały wywiezione.
Tony trucizn
Po podliczeniu okazało się, że ilość przetransportowanych odpadów do utylizacji wyniosła - 1.235,586 ton. 3 czerwca, przy udziale Inspektorów Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska w Warszawie Delegatury w Radomiu nastąpiło przekazanie terenu oraz znajdujących się , pustych obiektów. To dawne magazyny Gminnej Spółdzielni, do których przed niemal czterema laty pokątnie zwieziono odpady. Po latach starań gmina otrzymała dotację w wysokości 8,1 miliona złotych z Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Warszawie. Te pieniądze pozwoliły sfinansować wielką i przede wszystkim kosztowną operację pozbycia się chemikali. Wykonawcą zadania jest firma MO-BRUK Spółka Akcyjna z siedzibą w miejscowości Niecew.
W ramach zadania wykonawca musi unieszkodliwić wszystkie odpady.
Sąd wymierzył kary
Przypomnijmy, że za nielegalne zgromadzenie odpadów Policja zatrzymała grupę osób zamieszanych w proceder. Łącznie przed sądem stanęło osiem osób pochodzących z Mazowsza i Wielkopolski. Wszystkim postawiono zarzuty udziału w zorganizowanej grupie przestępczej oraz przewozu i składowania odpadów. Ostatecznie z tej ósemki winę udowodniono trzem mężczyznom i wobec nich wymierzył kary od roku do trzech lat więzienia. Sąd jednocześnie oddalił wszystkie zarzuty wobec pięciu pozostałych osób. Nie udało się udowodnić, że brali oni udział w zorganizowanej grupie przestępczej.
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?