"Czekając na Nobla" z Francji
(fot. Teatr Powszechny)
Powodem gorących braw widowni był oczywiście Wojciech Malajkat w roli sędziego śledczego, który przyjeżdża do majątku ziemskiego by wywołać zbrodnię, do której by nie doszło, gdyby nie sadystyczna natury sędziego.
Malajkat grał rzeczywiście znakomicie wykorzystując bogate środki aktorskie począwszy od gestów i mimiki. Dlateggojego postać zdecydowanie przytłumiła pozostałych aktorów: Elżbietę Kępińską, Magdalenę Warzechę, Bartłomiej Firlet, Piotra Grabowskiego- Słotę i Rafała Mohra.
Czy jednak miejscami nieco nie przeszarżował? Ponura tragedia czy nawet tragikomedia zamieniła się w farsę.
Nic dziwnego, że publiczność co chwila wybuchała śmiechem czyniąc to w dodatku niezwykle głośno, co utrudniało percepcję sztuki mniej rozbawionym widzom.
Malajkata nie chciano wprost puścić ze sceny, przez co spektakl jeszcze bardziej przypominał monodram.
Mniej rozrywkowy charakter miało przedstawienie “En attendant le Nobel" czyli "Czekając na Nobla, w reżyserii Ewa Kraski a przywiezione przez teatr Compagnie ITEK, Reims z Francji.
Na scenie kameralnej Witold Gombrowicz i jego żona, Rita opowiadali o ostatnich latach ich wspólnego życia. Trweśc przedstawienia oparta była na "Dziennikach" Gombrowicza i wspomnieniach Rity Gombrowicz.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?