Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

X Międzynarodowy Festiwalu Gombrowiczowski. Wystąpił Białostocki Teatr Lalek

Barbara Koś
Szczur jest na razie niewielki...
Szczur jest na razie niewielki... archiwum
Najpierw nad pierwszym rzędem widzów fruwała zbójecka Maczuga a potem scenę zdominował olbrzymi Szczur. Przedstawienie :Marsz, marsz Gombr…owski" pokazał w niedzielę w Teatrze Powszechnym Białostocki Teatr Lalek.
Po przedstawieniu
Po przedstawieniu Barbara Koś

Po przedstawieniu
(fot. Barbara Koś)

Reżyserowany przez Christopha Bochdansky'ego z Austrii spektakl jest dosyć luźną adaptacją opowiadania Witolda Gombrowicza "Szczur" z wczesnego tomu opowiadań "Bakakaj". Luźną, bo oprawioną w nawiasy teatru w teatrze, mrużącą oko do widowni a ponadto akcentującą sceny groteskowe i wprost zabawne, których w opowiadaniu Gombrowicza brak.

Opowieść o zbóju Huliganie i dręczącym go emerytowanym sędzi, który widząc brak efektu uprzednich tortur nasyła mu szczura, jest raczej budzącą grozę opowieścią o przemocy bliźniego nad bliźnim.

Dla austriackiego reżysera opowiadanie stało się jednak historią owszem, mroczna i groźną ale jednocześnie nie potraktowaną serio.

-Szczur to taki zagadkowy symbol lęków poszczególnych postaci - mówił na łamach pism Christoph Bochdansky.- To przez Szczura nasz Huligan traci swoją charyzmę, siłę i witalność.

Dodając, że każdy z widzów w sztuce odnajdzie tyle Gombrowicza i tyle improwizacji, ile ma poczucia humoru.

Dostosowując się do tej koncepcji Izabela Maria Wilczewska, Ewa Żebrowska, Wiesław Czołpiński, Ryszard Doliński, Artur Dwulit, Zbigniew Litwińczuk i Sylwia Janowicz - Dobrowolska tworzą galerię postaci groteskowych, wyszydzających polskie cechy narodowe.

Towarzyszy temu pomysłowa scenografia autorstwa Bochdansky'ego. Przy pomocy prostych środków, miedzy innymi, liny, w pustej przestrzeni sceny pojawiają się rodzinny symbol - domek i więzienie, by wreszcie prawie z niczego - wyłonił się Szczur.

Zwierzę to monstrualnieje w finale przedstawienia, by wobec kruchych postaci ludzkich zdominować scenę.

Reżyser i aktorzy bawią się świetnie. Czy widzowie też, nie wiem.

Kolejne spektakle festiwalu:

Wtorek, 23 października, godz. 16."Ślub", reż. Anna Dziedzic, Szkoła aktorska Haliny i Jana Machulskich Warszawa - scena Fraszka, bilety 15 zł
Godz. 18. “Gastmahl bei der Gräfin Torremal" (Biesiada u hrabiny Kotłubaj), reż. Robert Czechowski, Gerhard Hauptmann Theater, Zittau / Niemcy - scena kameralna, bilety 30 zł/ 20 zł
godz. 19.30 "Polacy", reż. Gabriel Gietzky, Teatr Polski, Warszawa - duża scena 70 zł/ 50 zł.

Środa, 24 października, godz. 18."Zbrodnia z premedytacją", reż. Izabella Cywińska, Teatr Polonia, Warszawa - duża scena 80 zł / 60 zł.
Godz. 20.“En attendant le Nobel" (Czekając na Nobla), reż. Eva Kraska, Théâtre ITEK, Paryż / Francja - scena kameralna 30 zł/ 20 zł.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie