Urzędnicy odsyłają jeden do drugiego, w drogowcy nie chcą mówić o szczegółach i wyznaczają kolejny terminy otwarcie przedłużenia ulicy Mieszka I na Firlej. Ze zwykłej formalności zrobił się prawdziwy cyrk.
Przebudowa ulicy Mieszka I miała zakończyć się do 28 września i wykonawca, Kieleckie Przedsiębiorstwo Robót Drogowych praktycznie wyrobił się w tym terminie. Ulica po przebudowie na odcinku od Żółkiewskiego do Aleksandrowicza jest gotowa i otwarta dla ruchu.
MOST GOTOWY, ALE...
Skończone jest też nowe przedłużenie drogi do ulicy Ofiar Firleja, ale ten odcinek jest dla samochodów zamknięty. Miejski Zarząd Dróg i Komunikacji zmienił termin zakończenia prac na 12 października. Teraz nie wiadomo jednak, czy nowym odcinkiem będzie można dojechać do cmentarza 1 listopada.
- Przedłużenie ulicy Mieszka I od nowego ronda u zbiegu z ulicą Aleksandrowicza do ulicy Ofiar Firleja jest gotowe, ale nie możemy udostępnić go dla ruchu, dopóki nie będzie formalnego dopuszczenia do użytku nowego mostu nad Mleczną - mówi Marek Ziółkowski z Miejskiego Zarządu Dróg i Komunikacji. - Decyzję taką musi wydać Wydział Architektury Urzędu Miejskiego w Radomiu. Trwają obecnie wymagane prawem procedury. Staramy się, żeby ten most został dopuszczony do ruchu przed dniem Wszystkich Świętych - zapewnia.
KTO MA DOPUŚCIĆ?
Grażyna Chmielewska-Jakubiak, dyrektorka Wydziału Architektury Urzędu Miejskiego jest zdziwiona taką odpowiedzią drogowców. - W czerwcu zmieniły się przepisy i za odbiór techniczny odpowiada nadzór budowlany - wyjaśnia.
Nie zgadza się z tym Wojciech Gajewski, powiatowy inspektor nadzoru budowlanego w Radomiu. - Ulica Mieszka I jest drogą powiatową i za odbiór odpowiedzialny jest starosta powiatu. W przypadku Radomia jest to prezydent - tłumaczy Gajewski i odsyła z powrotem do Urzędu Miejskiego.
WNIOSEK NIE WPŁYNĄŁ
Okazuje się więc, że nie wiadomo nawet, kto może dopuścić most do ruchu, ale, choć Ziółkowski mówi, że trwają procedury, to ani do Wydziału Architektury, ani do Powiatowego Inspektoratu Nadzoru Budowlanego wniosek o dopuszczenie mostu do ruchu jeszcze nie wpłynął.
NIE MA OPÓŹNIENIA
Drogowcy nie wyjaśniają przyczyn takiego stanu rzeczy, gdyż, jak tłumaczą nie ma mowy o żadnym opóźnieniu. - Nie ma przekroczenia terminu zakończenia całej inwestycji. Został on aneksowany na wrzesień przyszłego roku, ponieważ musi jeszcze zostać wybudowany odcinek pomiędzy ulicami Ofiar Firleja i Witosa - mówi Marek Ziółkowski. - Ten fragment też wchodzi w zakres tej inwestycji, a wcześniej nie można było go wybudować, ponieważ prowadzone były badania znajdujących się tam odpadów - dodaje.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?