Za nami finał gorących serc! (video, zdjęcia)

W niedzielę grał każdy - artyści, wolontariusze, policjanci, ratownicy, strażacy. To dzięki zaangażowaniu mieszkańców Radomia mamy to, o co walczyliśmy - pomożemy chorym dzieciom, a nasze szpitale dostaną sprzęt do wczesnego wykrywania nowotworów.

To był dzień, który zjednoczył radomian w dążeniu do wspólnego celu - pomocy chorym dzieciom. Od rana wspólnie bawiliśmy się i kwestowaliśmy z fundacją Jurka Owsiaka. Był koncert, który rozgrzał nas w ten mroźny dzień, oraz licytacja gadżetów, która przyniosła w tym roku aż 5530 złotych.

REKORDOWA LICYTACJA

Najwięcej pieniędzy w licytacji dostaliśmy za monetę - wzięła ją za 620 złotych Agnieszka Marszałek. Równie wysoko uplasowały się gadżety od prezydenta Andrzeja Kosztowniaka. Fotel włodarza miasta poszedł za 600 złotych. Teraz jego właścicielem jest Michał Warzyński. Pióro od prezydenta kosztowało 500 złotych - dał je Włodzimierz Radka. Jeden z najciekawszych - naszym zdaniem - przedmiotów, czyli ogromna szyszka od leśników, trafił w ręce Filipa Przybylskiego, za kwotę 100 złotych.

Najbardziej zażarty bój toczył się między Krystyną Kwiecień a Stanisławem Kozikiem o maskotkę Żarka i niespodziankę od radomskich strażaków. Wygrała pani Krystyna, ale postanowiła oddać konkurentowi niespodziankę. Skutkiem tego po chwili pan Stanisław oglądał panoramę miasta ze strażackiej zwyżki. Stanisław Kozik kupił też zestaw od radomskiej policji - film "Testosteron" z autografami aktorów, medal i maskotkę. Dzięki niemu orkiestra wzbogaciła się o kolejne 250 złotych.

GRAŁY SŁUŻBY

To nie jedyny wkład policjantów w orkiestrowe granie. Po obu radomskich komendach "krążyła" puszka, do której pieniądze wrzucali funkcjonariusze i pracownicy cywilni. Tym sposobem udało się uzbierać prawie 1100 złotych, to jest o 250 złotych więcej niż w roku ubiegłym. Podczas finału ogromnym zainteresowaniem cieszył się pokaz tresury psów policyjnych. Wszyscy chętni mogli także sprawdzić ilość posiadanych punktów karnych i obejrzeć policyjne radiowozy. Strażacy także pokazywali najnowszy sprzęt, a pogotowie uczyło zasad pierwszej pomocy.

CIĘŻKIE PUSZKI

Dzięki tym atrakcjom wolontariusze nie mogli narzekać na brak chętnych do wrzucania do puszek. Najwięcej zebrała Bernadetta Kwaśnik, ale wśród osób, które przekroczyły 2500 złotych, była też Magda Stompor, uczennica radomskiego Publicznego Gimnazjum numer 2 i harcerka. - Zbierałam po raz drugi, ale mam już swój sposób na duże kwoty w puszce - mówi dziewczyna. - Trzeba podchodzić do ludzi, zagadywać, uśmiechać się i prosić serdecznie o wsparcie. Rzadko zdarza się, żeby ktoś odmówił wrzucenia choćby paru groszy.

UDANE ZBIÓRKI

Rekordy padły także w szkołach i domach kultury. Najcięższą puszkę przyniesiono z imprezy w radomskim gimnazjum numer 8, było w niej 3006 złotych. Ładnie spisał się też Gminny Ośrodek Kultury w Wierzbiny, który zebrał 5791 złotych. Szkoła podstawowa w Lesiowie kwestowała w tym roku na kwotę ponad 7 tysięcy, a Publiczne Gimnazjum imienia Bpa Piotra Gołębiowskiego w Jedlińsku - na kwotę 5644 złote.