Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zaczął się sezon na szaleńczą jazdę po nocach. Policja nie reaguje?

/inia/
ilustracja
ilustracja archiwum
Hałas jest tak głośny, że mieszkańcy Radomia nie mogą zmrużyć oka.

Justyna Leszczyńska, z zespołu prasowego Komendy Miejskiej Policji w Radomiu:

Justyna Leszczyńska, z zespołu prasowego Komendy Miejskiej Policji w Radomiu:

Jeśli mieszkańcy zauważą motocyklistów, którzy popisują się na motocyklach i przekraczają dozwoloną prędkość, prosimy o bezpośredni kontakt z policją. Wtedy na miejscu pojawi się patrol i motocykliści będą wylegitymowani i ewentualnie ukarani mandatem.

Nadeszła wiosna a wraz z nią ryk i huk maszyn. Motocykliści jak co roku o tej porze nie dają spać po nocach mieszkańcom Plant, Ustronia i XV-lecia. - Urządzili sobie tor wyścigowy i popisują się jeżdżąc na jednym kole - denerwuje się Paweł, jeden z mieszkańców Ustronia.

Wieczorne i nocne szaleństwa odbywają się niemal codziennie. - Wystarczy ładna pogoda i już drżymy na myśl czy prześpimy całą noc - pisze do nas pan Paweł. - Mniej więcej od dwóch tygodni huk jest nie do wytrzymania.

SZALEŃSTWA I POPISY

Motocykliści tradycyjnie urządzają sobie wyścigi na alei Grzecznarowskiego, 11 Listopada oraz nowo powstałej Młodzianowskiej i Mariackiej. W przypadku tych dwóch ostatnich ich szaleństwa są o tyle ciekawe, że przy 11 Listopada znajduje się komenda policji a przy Młodzianowskiej posterunek. - Sam widziałem jak policjanci stali przy Młodzianowskiej przy samochodach i śmiali się z popisów motocyklistów, którzy jeździli na jednym kole - pisze do nas anonimowo jeden z mieszkańców Plant. - Stoją i podziwiają zamiast zareagować.

Popisy zaczynają się wieczorami, kiedy na ulicach panuje mniejszy ruch. - Ścigają się, silniki ryczą przy tym niemiłosiernie a potem zawracają i zabawa zaczyna się od nowa - rozkładają ręce mieszkańcy. - Nie da się okna otworzyć, bo nerwicy się można nabawić. A po takiej nocy człowiek się w pracy skupić nie może.

Jedna z naszych czytelniczek przesłała nam link do filmiku, który został nakręcony 2 maja na alei Grzecznarowskiego. Na filmie wyraźnie widać, że dozwolona prędkość z pewnością została przekroczona. Takich filmów w sieci jest więcej. - Szkoda, że numerów rejestracyjnych nie widać, bo policja mogłaby się tym zająć - piszą nasi czytelnicy.

POLICJA NIE REAGUJE?

Sytuacja notorycznie pojawia się każdego roku wiosną. Jak twierdzą mieszkańcy, wielokrotnie zgłaszali tę sprawę policji. - Jednak nikt na to nie reaguje - mówią zrezygnowani.

Justyna Leszczyńska, z zespołu prasowego radomskiej policji twierdzi, że w tym roku policjanci nie mieli żadnej informacji dotyczącej hałasujących motocyklistów. - Zdajemy sobie jednak sprawę z tego, że takie sytuacje mają miejsce o tej porze roku i reagujemy na bieżąco - zapewnia.

- Jeśli policjanci widzą taką sytuację to reagują. Codziennie miasto patrolują policyjni motocykliści, którzy szczególną uwagę zwracają na motocyklistów oraz jeżdżących na skuterach - zapewnia Justyna Leszczyńska.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie