Wszystko zaczęło się siedem minut po północy, gdy we wsi Czarna Kolonia zapaliła się stodoła pełna siana. Gospodarz chwycił wiadro by ugasić pożar, ale na śliskiej powierzchni zachwiał się i upadł raniąc poważnie głowę. Mężczyznę zabrała karetka pogotowia do Radomia.
Na miejscu pożaru zjawiło się aż sześć zastępów straży pożarnej, w tym dwa państwowej i cztery ochotniczej. Strażacy ugasili płonącą stodołę. Akcja ratownicza zakończyła się o godzinie 5.30. Straty wynoszą około 5 tysięcy złotych.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?