Janusz A. mieszka w Karolinie w powiecie białobrzeskim. Od dawna był w konflikcie z sąsiadem, któremu zarzucał dokonywanie kradzieży. Sprawiedliwość sam próbował wymierzać - najpierw w listopadzie 2009 roku, a potem w marcu 2010 roku pobił go pięściami i deską, powodując poważne obrażenia.
Postępowanie w tych sprawach prowadziła grójecka prokuratura, Janusz A. na zakończenie śledztwa wystąpił z wnioskiem o poddanie się karze. Grójecki sąd skazał go 1 czerwca 2010 roku na 1,8 roku więzienia w zawieszeniu, zakazał mu także zbliżania się do posesji pobitego.
16 czerwca złamał jednak ten zakaz i widząc sąsiada wszedł na jego posesję mówiąc, że przychodzi wyrównać rachunki. Wyjętym z kieszeni nożem zaatakował gospodarza i zadał mu pięć ciosów. Potem trzy razy nożem uderzył też innego znajdującego się na posesji mężczyznę, który mając kij w ręku wystąpił w obronie gospodarza. Rannych mężczyzn zabrało pogotowie, życie ratowali im lekarze. Dwie godziny później policjanci zatrzymali Janusza A., który ukrył się w sadzie. Trafił do aresztu, w czasie śledztw twierdził, że przeszedł na posesję odebrać ukradzione mu rzeczy, a stracił panowanie nad sobą, gdy odmówiono mu podania ręki.
Biegli uznali, że Janusz A. miał w znacznym stopniu ograniczoną poczytalność. Sąd uznał go za winnego usiłowania zabójstwa i skazał na 9 lat pozbawienia wolności. Wyrok nie jest prawomocny.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?