Propozycje zaostrzenia przepisów pojawiły się po manifestacjach w Warszawie. Czy odniosą skutek i do zadym, takich jak po czerwcowych derbach Radomiak - Broń nie będzie dochodzić także w Radomiu?
Zadymy w Święto Niepodległości zmobilizowały polityków do zastanowienia się nad zmianami w prawie dotyczącymi organizacji zgromadzeń. Ma to pomóc władzom nad zapanowaniem nad takimi sytuacjami. W Radomiu także do takich dochodzi.
ZADYMY TAKŻE W RADOMIU
Wystarczy przypomnieć sobie czerwcowe derby Radomiaka z Bronią i zamieszki wokół stadionu klubu z ulicy Struga. Jedenastu policjantów zostało wtedy rannych, zatrzymano 95 kibiców Radomiaka. Zniszczono także 6 radiowozów.
Straty mogłyby być jeszcze większe, gdyby policjanci nie zatrzymali kibiców Broni, którzy chcieli wziąć udział w mszy w kościele Matki Bożej Królowej Świata przy ulicy Grzybowskiej, a więc niedaleko stadionu Radomiaka.
PROPOZYCJE ZMIAN
Zmiany w prawie zapowiedział premier Donald Tusk. - Trzeba przemyśleć, ale zalecałbym tutaj spokój i zdrowy rozsądek, czy potrzebne jest doprecyzowanie przepisów tak, by samorząd i inne organa władzy publicznej mogły skuteczniej działać prewencyjnie - powiedział szef rządu.
Propozycje są różne. Jedna mówi o zakazie organizacji dwóch manifestacji w tym samym czasie i miejscu. Druga, bardziej restrykcyjna o tym, że władze miast mogłyby zabronić organizacji zgromadzenia, jeśli istniałoby zagrożenie bezpieczeństwa.
LEPSZE MNIEJSZE ZMIANY
Co na to radomianie? Jeśli zgadzają się na zmiany w prawie, popierają raczej pierwszą wersję zmian. - Druga mogłaby sprawić, że zakazywane byłyby manifestacji ze względu na światopogląd a nie realne zagrożenie - mówi Paulina Rogalska. - Polska jest krajem demokratycznym i każdy ma prawo do manifestowania swoich poglądów - dodaje Karolina Gurtat.
TRZEBA EDUKOWAĆ
Zdaniem Stanisława Żukowskiego, przewodniczącego Komitetu Historycznego w Związku Sybiraków w Radomiu problem leży w edukacji. - Walczyłem za ojczyznę, 6 lat spędziłem w łagrze w ZSRR. Ale w tamtych czasach "Bóg, Honor, Ojczyzna" było dla wszystkich najważniejsze i nikomu nie przychodziło do głowy, by Polak walczył z Polakiem pod hasłem miłości do ojczyzny - mówi Żukowski. - Wszelkie manifestacje powinny być dozwolone, bo także o to walczyliśmy, ale trzeba uczyć młodych, że mamy wspólny cel i nie można ze sobą walczyć - przekonuje przewodniczący.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?