Rolnik przed swoimi zniszczonymi tunelami.
(fot. Antoni Sokołowski)
Dwa miesiące temu poznała go cała Polska, gdy podczas wizyty premiera Donalda Tuska w gminie Klwów wyskoczył ze słynnym już pytaniem: "Panie premierze, jak żyć?".
W niedzielę był gwiazdą krakowskiej konwencji PiS. Wystąpił w świetle jupiterów, pokazując do kamer zielono-czerwoną paprykę.
Nie oszczędził nikogo: - Odznacza się profesorów, artystów, a w życiu nie usłyszałem, by ktoś chłopa odznaczył, a żywność to fundament - mówił, budząc aplauz sali. - Mówi się, że nie ma różnic między miastem a wsią. A gdzie na wsi są domy kultury, korty tenisowe, baseny kryte? Pokażcie mi taką gminę!.
- Oni mają podwójne żołądki, gardła wypchane aksamitem, pensje w spółkach. Warszawka... Artyści estradowi... - ciągnął. - A reszta to co? Busz, dzicz?! Mam takie same prawa jak wszyscy inni! - grzmiał ze sceny najsłynniejszy polski producent papryki.
W ocenie komentujących to wydarzenie, w swoim przemówieniu pan Stanisław był lepszy od prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?