Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zakatowali czlowieka dla zabawy, a całość nagrali. Teraz usłyszeli wyrok

Piotr KUTKOWSKI [email protected]
Życie poszkodowanego stało się dla nich zabawą - mówiła sędzia Grażyna Jakubowska (z lewej)
Życie poszkodowanego stało się dla nich zabawą - mówiła sędzia Grażyna Jakubowska (z lewej) Łukasz Wójcik
Jeden z oprawców, Marek M. wysłuchał go w całkowitym spokoju, nie zdradzając najmniejszych emocji.

Bezrozumna zbrodnia

Bezrozumna zbrodnia

Napadnięty mężczyzna był bity pięściami i wielokrotnie kopany centralnie w głowę i twarz. Napastnicy zostawili go nieprzytomnego na poboczu drogi. Wcześniej nagrywali zachłystującego się krwią człowieka telefonem komórkowym, a 10-sekundowy filmik został przesłany do innej osoby. Ich ofiara zmarła na skutek wychłodzenia organizmu.

10 lat więzienia za zabicie mężczyzny, którego męki nagrywano telefonem komórkowym - taki wyrok usłyszał we wtorek w radomskim Sądzie Okręgowym jeden ze sprawców. Marek M. wysłuchał go w całkowitym spokoju, nie zdradzając najmniejszych emocji.

Młodzieniec siedzi w areszcie od 19 października 2010 roku, miał wtedy 17 lat. Trzy dni wcześniej, razem ze swoim o rok młodszym kolegą, zaatakował w Belsku Małym idącego drogą pijanego Piotra Ł.

WSTRZĄSAJĄCY OPIS ZBRODNI

Sprawca w składanych przed Sądem Okręgowym wyjaśnieniach szczegółowo opisał przebieg zbrodni, a w ostatnim słowie prosił o łagodny wymiar kary. Prokurator domagał się 12 lat więzienia, ale Marek M. został skazany na 10 lat więzienia. Zdaniem Grażyny Jakubowskiej, przewodniczącej składu sędziowskiego, jego wina nie budzi żadnej wątpliwości. W uzasadnieniu wyroku cytowała między innymi najbardziej drastyczne fragmenty ze składanych przez oskarżonego wyjaśnień.

JEGO ŻYCIE BYŁO DLA NICH ZABAWĄ

Jak wyliczyła, poszkodowany został co najmniej 20 razy kopnięty w głowę i twarz, a sprawcy pozostawiając go nieprzytomnego mieli pełną świadomość, że tym samym skazują go na śmierć. - Szczególne znaczenie ma fakt zrobienia filmiku, bo jak stwierdził oskarżony do swojego kolegi "fajnie byłoby to nagrać" - podkreślała Grażyna Jakubowska, dodając, że "życie poszkodowanego stało się dla nich zabawą".

POCAŁUNKI DLA OSKARŻONEGO

Sąd, uzasadniając wymiar kary wskazał, że Marek M. już wcześniej wchodził w konflikt z prawem, znajdował się pod nadzorem kuratora i w jego opinii uchodził za osobę zdemoralizowaną. Na jego korzyść przemawiało natomiast przyznanie się do winy i złożenie obszernych wyjaśnień. Oskarżony wysłuchał wyroku nie pokazując żadnych emocji. Pokazali je natomiast jego bliscy. Gdy był wyprowadzany w kajdankach z sali sądowej, obcałowali go i zapewnili, że go kochają.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie