Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zakład Karny w Żytkowicach. Zatrudnianie więźniów jest bardzo korzystne

Mariusz Basaj
Zatrudnianie więźniów do różnych prac porządkowych czy remontowych, jest coraz bardziej popularne.
Zatrudnianie więźniów do różnych prac porządkowych czy remontowych, jest coraz bardziej popularne. Kozienice 24
Chociaż samorządy i instytucje publiczne od dawna zatrudniają więźniów do wielu prac, to wciąż można spotkać się z opinią, że zatrudnianie osadzonych jest ryzykowne. Nic bardziej mylnego. - To całkowicie bezpieczne - zapewnia młodszy chorąży Wojciech Ślażyński z Zakładu Karnego w Żytkowicach. Więźniów mogą zatrudniać również prywatni przedsiębiorcy.

To przedsiębiorca musi wyjść z inicjatywą zatrudnienia więźniów. - Powinien zgłosić się do nas; wysłać zapotrzebowanie, że potrzebuje pewnej liczby pracowników - mówi Wojciech Ślażyński. - Wtedy oceniamy, czy jest to logistycznie możliwe, czy mamy możliwości, aby skonstruować taką grupę. Selekcjonujemy i dobieramy odpowiednią liczbę pracowników, a szczegóły ustalamy w umowie pomiędzy pracodawcą a Zakładem Karnym. To on ocenia, czy tacy pracownicy będą mu potrzebni.

Zakład stara się znaleźć odpowiednich pracowników do danego rodzaju pracy. Najłatwiej znaleźć pracowników do ogólnych prac czy też takich, które wymagają prostego przyuczenia. W przypadku zaawansowanej współpracy, istnieją możliwości zorganizowania kursów przez Zakład, na przykład na obsługę wózków widłowych. Często zdarza się tak, że więźniowie posiadają różnego rodzaju uprawnienia, choćby z zakresu elektryki. Wtedy są odpowiednio dobierani do zapotrzebowania.

Z tą formą zatrudnienia wiąże się szereg korzyści. Umowa zawierana jest pomiędzy przedsiębiorcą a Zakładem Karnym, a nie bezpośrednio z więźniem. Po stronie pracodawcy są koszty badań medycyny pracy, szkolenia BHP, odzież ochronna, transport więźnia na miejsce pracy i koszt wynagrodzenia (co najmniej minimalna krajowa), pomniejszony o składkę zdrowotną.

Pracodawca może ubiegać się o zwrot poniesionych kosztów. Obecnie jest to 20 procent kwoty (liczonej łącznie z wynagrodzeniem pracownika), a w najbliższych dniach - kiedy w życie wejdzie nowelizacja przepisów - będzie to aż 35 procent kosztów. Przy najniższej krajowej daje to ponad 700 złotych miesięcznie na jednego pracownika. Pracodawca nie ponosi też kosztów, kiedy pracownik jest niezdolny do pracy z powodu choroby.

SPRAWDŹ. Czy to dobry moment na inwestycje w akcje?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie