W Powiatowym Urzędzie Pracy w Radomiu codziennie wpływa około 60 wniosków o rejestrację na liście bezrobotnych. - Dawno nie mieliśmy tylu bezrobotnych. Może przed wielu laty i to w grudniu, a nie miesiącach wiosennych - mówi Józef Bakuła, dyrektor PUP.
Ludzie bez pracy
Ponieważ wnioski elektroniczne spływają również w sobotę i niedzielę można spodziewać się, że w Radomiu i powiecie radomskim, który obsługuje Powiatowy Urząd Pracy w Radomiu przybędzie w kwietniu niespełna 2 tysiące nowych bezrobotnych. Chociaż epidemia koronawirusa przyszła do Polski na początku marca statystyki rynku pracy za ten miesiąc nie wyglądały źle. W niektórych powiatach, ale także w radomskim „pośredniaku” zmniejszyła się liczba bezrobotnych.
Można to tłumaczyć tym, że wielu pracodawców wstrzymało się z wręczaniem wypowiedzeń, choć ich firmy przestały funkcjonować licząc na pomoc państwa i wprowadzenie podstawowego warunku uprawniającego do uzyskania wsparcia, czyli utrzymaniu dotychczasowego zatrudnienia. W pierwszej połowie marca w „pośredniakach” pojawiło się za to dużo osób, które uciekając przed epidemią wracało z pracy za granicą. Większość z tych ludzi nie miała prawa do zasiłku, ale występowała o resjestrację chcą uzyskać uprawnienie do ubezpieczenia zdrowotnego.
Urzędy zostały jednak zamknięte dla interesantów i jedyną drogą rejestracji pozostała droga elektroniczna. Choć urzędy pracy od dawna mają programy umożliwiające rejestrację drogą internetową to wielu bezrobotnych - w końcu ludzi, którzy nie radzą sobie na rynku pracy - taka forma dopełnienia formalności była zbyt skomplikowana. Można więc przypuszczać, że wiele osób, które dopiero teraz zgłaszają się do „pośredniaków” to ludzie, którzy jeszcze w marcu pozostali bez zatrudnienia. Aktualne dane na temat poziomu bezrobocia znane będą na koniec miesiąca.
Prośba o pomoc rządu
Tymczasem do Powiatowego Urzędu Pracy w Radomiu wpłynęło już około 3 tysiące wniosków związanych z tak zwaną tarczą antykryzysową. Są to wnioski o pożyczki, które mogą być po spełnieniu określonych warunków umorzone oraz dofinansowania wynagrodzeń dla pracowników.
- Pierwsze pieniądze już wypłaciliśmy, ale zanim rozpatrzymy wszystkie wnioski upłynie zapewne dużo czasu. Problem polega na tym, że nawet wnioski składane elektronicznie, a większość składa się tą drogą nie można przetransferować do naszego systemu Syriusz, tylko trzeba je ręcznie wklepywać do sytemu i tworzyć bazę. To jest rzecz w XXI wieku nie do pomyślenia, ale nikt się tym nie przejmuje - mówi Józef Bakuła.
Póki co są pieniądze na wsparcie dla przedsiębiorców. Urząd ma 5 milionów złotych z rezerwy funduszu pracy oraz 1 milion z własnego budżetu na pożyczki dla firm. Natomiast pieniądze na refundację części kosztów zatrudnienia będą pieniądze z dwóch projektów. - Tutaj też stworzono utrudnienie, bo źródło skąd będzie pochodziło wsparcie zależy od tego, czy wniosek dotyczy osób powyżej, czy powyżej 35 roku życia - mówi Józef Bakuła. Urząd ma na razie ponad 12 milionów złotych na dofinansowanie do pensji.
Giganci zatruwają świat
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?