- Droga daje wiele do życzenia, ale chodniki też są całkiem rozjechane, bo wielu kierowców woli jeździć nimi niż dziurawą nawierzchnią - pisze jeden z mieszkańców ulicy Żakowickiej.
Jazdę częścią chodnika ułatwia nie sprzątany przez lata piach, który zalega przy krawężnikach. Wszystko porośnięte jest trawą i chwastami.
Mieszkańcy nie mogą pogodzić się, że zieleń przy chodniku jest do tego stopnia zaniedbana, że zaczyna się tam tworzyć dziki sad.
- Gąszcz, duża trawa, krzaki, to idealne miejsce, by podrzucać śmieci. To także raj dla okolicznych pijaczków, chowają się w krzakach i piją alkohol - mówi czytelnik.
Mieszkańcy starają się co jakiś czas porządkować niektóre miejsca, ale to jak mówią nie należy do ich obowiązków, bo nie są właścicielami terenu.
- To chodnik i teren po dawnych torach przy magazynach tytoniowych. Latem i wiosną nikt nie poczuwa się do sprzątania, a zimą do odśnieżania - mówi czytelnik.
Mieszkańcy ulicy Żakowickiej mają nadzieję, że teren zostanie uporządkowany przez gminę, a Miejski Zarząd Dróg i Komunikacji podejmie się remontu zjeżdżonej drogi i chodników.
- Wiemy, że to nie jest jedna z newralgicznych ulic w mieście, ale nie oznacza to, że nie wymaga remontu. Inaczej niedługo będzie straszyć wyglądem i zagrażać bezpieczeństwu - mówią mieszkańcy.
- Przekładanie pojedynczych betonowych bloczków na ulicy Żakowickiej nie rozwiąże problemu. Trzeba byłoby ułożyć wszystkie na nowej podbudowie, a to byłoby niemal tak samo kosztowne, jak wykonanie asfaltowej jezdni z prawdziwego zdarzenia. Na razie nic nie możemy tam zrobić. Nie jest to nasza zła wola, ale po prostu brak pieniędzy - mówi Marek Ziółkowski, rzecznik prasowy Miejskiego Zarządu Dróg i Komunikacji w Radomiu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?