Zapadnięty kanał to zmora kierowców

Zapadnięta studzienka kanalizacyjna stwarza zagrożenie dla kierowców jadących ulicą Kielecką w Radomiu. Wodociągi Miejskie obiecały, jak najszybciej naprawić kanał.

Kilka lat temu drogowcy przebudowywali skrzyżowanie ulic Kieleckiej, Wolanowskiej i Głównej. Jezdnia została jednak źle wyprofilowana. W miejscach, gdzie kiedyś znajdowały się trójkątne wysepki, ułożono jedynie nową podbudowę i wylano nowy asfalt. Nawierzchnia prawego pasa ruchu "siódemki" w kierunku osiedla Michałów jest z tego powodu bardzo nierówna.

,b>DZIWNE MANEWRY

Dodatkowym utrudnieniem dla kierowców jest okrągła studzienka kanalizacyjna, znajdująca się na środku skrzyżowania. Pokrywa kanału zapadła się i obecnie znajduje się już kilka centymetrów poniżej poziomu jezdni. Ktoś kiedyś próbował zalać jej obrzeża asfaltem, ale praktycznie niczego to tam nie poprawiło.
- Kiedy jadę w stronę centrum miasta, muszę odbijać kierownicą w prawo, aby lewymi kołami nie wjechać w ten dół. Ludzie czasami dziwnie na mnie patrzą, kiedy na prostym odcinku drogi wykonuję takie dziwne manewry - opowiadał nam kierowca jednego z autobusów miejskich, jeżdżących na linii numer 5.

NOCNA NAPRAWA

Miejski Zarząd Dróg i Komunikacji zna problem, ale nic nie może zrobić, bo wszystkie okrągłe studzienki kanalizacyjne należą do Wodociągów Miejskich. Drogowcy wysłali do właściciela kanału pismo z prośbą o jego naprawę, ale na razie bez skutku.

- Problem leży w tym, że kanał znajduje się na środku bardzo ruchliwego skrzyżowania. Zamknięcie jednego pasa ruchu spowodowałoby tam natychmiast ogromne korki - poinformował nas Marek Michoń, wiceprezes Wodociągów Miejskich. - Musimy zatem przeprowadzić ten remont w nocy. Mam nadzieję, że uda nam się wykonać to jeszcze do końca bieżącego tygodnia.