Zapłaciłeś za płatne parkowanie, a miejsce nie jest odśnieżone? Ten problem można zgłosić. Tylko gdzie?

Czasami zdarza się, że choć płacimy za parkowanie, mamy specjalnie wykupiony abonament po to, by móc zostawić samochód – miejsce jest nieodśnieżone lub firma usuwająca śnieg postanowiła zostawić go właśnie na naszym miejscu. Co zrobić w takiej sytuacji? Gdyby śnieg nie został zostawiony – prawdopodobnie nie mielibyśmy problemu z pozostawieniem pojazdu.

Na tak zadane pytanie zasadniczo jest jedna odpowiedź. To obowiązek właściciela posesji. Jeżeli nasze podwórku graniczy z drogą, to powinniśmy odśnieżyć tę część chodnika, która biegnie wzdłuż naszego podwórza.

Od tej zasady obowiązują pewne wyjątki. Wynika to z ustawy. Takiego obowiązku nie ma, jeżeli chodnik znajduje się w strefie płatnego parkowania i żeby na nim zostawić samochód – trzeba uiścić opłatę. Wówczas nie musimy go samodzielnie odśnieżać. Dotyczy to także miejsc dla niepełnosprawnych i oznaczonych jako „koperty”.

Jeżeli śnieg nie został usunięty i uniemożliwia parkowanie osobom, które mają wykupiony abonament – te powinny się zwrócić do zarządcy drogi, który pobiera opłaty. W gminie powinniśmy szukać specjalnej spółki, która za to odpowiada. Jeśli parking jest prywatny – do jego właściciela, a jeśli spółdzielczy – do spółdzielni.

Z reklamacjami odnośnie odśnieżenia parkingu zwracamy się zawsze do tego samego podmiotu, który pobiera od nas opłaty. Nie trzeba udawać się do zewnętrznej firmy lub osoby odśnieżającej. Te zwykle są wynajęte przez zarządcę parkingu lub drogi.

Która firma odpowiada za odśnieżanie - może być trudne do ustalenia w Warszawie. A to dlatego, że Zarząd Oczyszczania Miasta zawiera z firmami wyłonionymi w przetargach trzyletnie kontrakty na całoroczne utrzymania ulic. Chodzi o drogi, którymi kursują miejskie autobusy.

Odśnieżanie innych ulic zlecają dzielnice, a drogi osiedlowe – administracja danego osiedla. W mniejszych miastach jest łatwiej – zwykle za usuwanie śniegu odpowiada jedna firma.