MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Zarzuty dla mechaników samochodowych... bo oszukiwali

/pok/
Według policji to dopiero początek sprawy.

Dwaj diagności ze stacji kontroli pojazdów z Lipska usłyszeli zarzuty podbijania dowodów rejestracyjnych bez badania aut.

Każdy posiadacz samochodu musi co pewien czas zaprowadzić swój pojazd na stację diagnostyczną, gdzie badany jest stan techniczny auta. Jeśli samochód jest sprawny, podbijany jest dowód rejestracyjny. Jeśli nie - trzeba samochód naprawić i ponownie pojawić się na stacji. Tyle, że każda taka wizyta jest kosztowna. Od pewnego czasu lipscy policjanci oraz policjanci do walki z korupcją mazowieckiej policji mieli informacje, że w jednej ze stacji diagnostycznych w Lipsku sprawę można załatwić bez przeprowadzania badań.

- Podjęte zostały intensywne działania związane z weryfikacją otrzymanych sygnałów - mówi Tomasz Wielicki, oficer prasowy lipskiej policji - W poniedziałek 10 maja, kiedy zostały potwierdzone wszystkie podejrzenia i zgromadzono w sprawie niezbędne dowody, funkcjonariusze zatrzymali dwóch pracowników stacji kontroli pojazdów. Obaj trafili do policyjnego aresztu. Zatrzymani to mieszkańcy powiatu lipskiego w wieku 60 i 31 lat. Mężczyźni bez przeprowadzenia diagnostyki pojazdów wpisywali w dokument prawidłowy stan techniczny, a tym samym poświadczali nieprawdę.

W środę mężczyźni usłyszeli zarzuty. Lipska prokuratura zastosowała wobec nich poręczenia majątkowego w kwocie 4 tysiące i 3 tysiące złotych. Grozi im kara nawet do 5 lat pozbawienia wolności.

- Sprawa ma charakter rozwojowy - dodał Tomasz Wielicki.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie