Bezpośrednio po spotkaniu w Gdańsku, Tadeusz Kupidura, właściciel i prezes drużyny powiedział, że nie chce składać żadnych deklaracji, a sprawa wyjaśni się w ciągu najbliższych dni.
- Uratowaliśmy ekstraklasę i z tego się cieszymy, ale nie wiem czy w niej zagramy - przyznał Kupidura. - Możliwe jest każde rozwiązanie.
Wygrywając mecz w Gdańsku, siatkarze Jadaru wygrali rywalizację w barażach. Tym samym wywalczyli miejsce w ekstraklasie na sezon 2010/2011. To czy wystąpią w najwyższej klasie rozgrywkowej nie jest jednak wcale pewne.
- Rozważamy równe warianty - przyznał prezes Kupidura, który oglądał mecz w Gdańsku. - Sprawa wyjaśni się w ciągu najbliższych dni. Nie zamierzam wycofywać się z finansowania sportu. Oczekuję jednak, że oprócz władz miasta jeszcze ktoś pomoże klubowi. Jest dla mnie przykre, że tak wiele osób jest nieprzychylna drużynie, która jest wizytówką miasta. Przecież to jedyny grający w ekstraklasie zespół z naszego regionu. Do tego dochodzi wiele innych spraw, jak wyłączność Polsatu na prawa do transmisji i związana z tym niemożność porozumienia się na przykład z lokalną telewizją.
Więcej w poniedziałkowym "Echu Sportowym"
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?