Zastraszają nauczycieli? "Solidarność" zarzuca prezydentowi złamanie ustawy

Jak wejść do tej szkoły?

W sekretariacie szkoły doszło do ostrej wymiany zdań między dziennikarzami, a wicedyrektor Moniką Kasperczyk. Stwierdziła bowiem, że wszyscy przebywają w szkole bezprawnie i kazała im wyjść. Rzeczywiście: drzwi liceum są stale zamknięte, wejścia pilnują portierzy, obowiązuje też księga wejść i wyjść (co także krytykują związkowcy). Nie udało się nam ustalić, jak można legalnie dostać się na teren szkoły. Wiceprezydent Fałek przyznaje jednak, że to dyrektor jest gospodarzem szkoły i ma dbać o bezpieczeństwo w liceum.

Złamanie ustawy o związkach zawodowych nauczyciele z "Solidarności" zarzucają: wiceprezydentowi Radomia Ryszardowi Fałkowi, dyrektorowi wydziału oświaty Leszkowi Pożyczce i dyrektorkom Liceum imienia Baczyńskiego w Radomiu.

Podczas środowej konferencji prasowej w liceum imienia Baczyńskiego Wanda Stolarczyk i Andrzej Stępnikowski z Komisji Międzyzakładowej NSZZ "Solidarność" Pracowników Oświaty i Wychowania wymienili długą listę zarzutów, które sprowadzają się w istocie do działania na szkodę związków i zastraszania nauczycieli.

ZASTRASZAJĄ NAUCZYCIELI?

- Odwołanie dyrektora VII LO, członka związku, miało na celu osłabienie i rozbicie związku w szkole - uzasadnia Stępnikowski.
Przewodniczący wymienia też inne szykany wobec związkowców - nauczycieli, do których należy choćby nakłanianie do wypisywania się ze związków pod groźbą utraty pracy.

- Nie możemy o wszystkich szczegółach mówić, bo są one przedmiotem postępowania prokuratury - twierdzi Stępnikowski.

CHRONI PIENIĄDZE

Wiceprezydent Ryszard Fałek odpiera wszystkie zarzuty i twierdzi, że nikt nie prześladuje związkowców. Wcześniejsze pytania kierowane do związku dotyczyły jedynie liczby osób należących do "Solidarności", bo od tego zależy przyznanie etatu.

- Wcześniej od dyrektora liceum nie mogłem się doczekać takich wyjaśnień, a przecież przyznanie liczby godzin dla pracy związkowca to są koszty. Ja muszę rozliczać się z publicznych pieniędzy - mówił Ryszard Fałek.

Chwali też wicedyrektor Monikę Kasperczyk, która według niego stara się "dyscyplinować środowisko", scalać je po konflikcie i odwołaniu starego dyrektora liceum jeszcze przed wakacjami.