To piąty w karierze, a trzeci z rzędu tytuł mistrza kraju, wywalczony przez pochodzącego z Suchedniowa motocyklistę radomskiego klubu.
W klasie open Mochockiemu nie udało się obronić pozycji lidera mistrzostw. W kończących sezon zmaganiach przejechał dwukrotnie za Piotrem Kaczorowskim z Cross Lublin i ostatecznie został wicemistrzem kraju. Ze względu na brak pieniędzy, zawodnik RTM nie wystartuje w mistrzostwach świata.
Ostatnia odsłona walki o mistrzostwo Polski rozegrana została na torze w Starym Kisielinie koło Zielonej Góry. Położony na skraju lasu tor sprawił zawodnikom wiele kłopotów.
- Padał deszcz, na torem unosiła się mgła - relacjonuje Mochocki. - Mieliśmy ogromny problem z doborem opon. Próbowaliśmy jazdy na oponach deszczowych i slickach, ale żadne rozwiązanie nie było dobre.
Zawodnik RTM zdecydował się ostatecznie na opony bez bieżnika i w pierwszym wyścigu klasy S1 opona wystrzeliła. Mochocki nie ukończył wyścigu. W drugim dojechał do mety na 2. pozycji za Łukaszem Pawelcem z Automobilklubu Gorzowskiego. To wystarczyło, aby przypieczętować obronę mistrzowskiego tytułu w klasie S1. Dla Mochockiego to trzeci z rzędu tytuł mistrza Polski w tej klasie supermoto. Piąte miejsce w rundzie i piąte w klasyfikacji generalnej sezonu wywalczył Dariusz Rosik z Automobilklubu Radomskiego.
Więcej we wtorkowym wydaniu "Echa Dnia"
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?