Zbigniew Kwaśnik: albo zaczniemy zmieniać Radom, albo można się wyprowadzać (zapis czatu)

lolek * Skąd pomysł na start w wyborach?

Zbigniew Kwaśnik: To zapotrzebowanie, wysunięte przez rozmaite kręgi radomian, aby rozwiązać podstawowe problemy tego miasta.

maj * Jechał Pan ostatnio w stronę Skaryszewa? Jak Pan ocenia organizację ruchu wokół remontowanych ulic w mieście?

ZK: Ostatnio jechałem do Ostrowca i uważam organizację ruchu za skandaliczną! Nawet gdyby była potrzeba prowadzenia prac tak skoncentrowanych w czasie i przestrzeni w tym miejscu, to należało wprowadzić ruch lepszą organizację ruchu, np. jednokierunkowy. Jedną trasą wjeżdżamy, inną wyjeżdżamy z miasta. Tak robi się na całym świecie. Wszędzie buduje się i remontuje, ale nikt nie myśli o usprawnieniach, o ułatwieniu życia mieszkańcom i kierowcom spoza Radomia.

Moderator: * Prosimy o kolejne pytania

maj * Jak Pan sądzi, dlaczego władze Radomia tolerują skandaliczne posępowanie urzędników z MZDiK?

ZK: Myślę, że po prostu brak ścisłej współpracy z magistratem. Wielokrotnie zdarza się, że o niektórych sprawach wiedzą media, czy mieszkańcy, ale nie urzędnicy MZDiK. A przecież wystarczyłoby od czasu do czasu zobaczyć coś na miejscu. Na świecie takie inwestycje są monitorowane na bieżąco. Oczywiście nie kwestionuję potrzeby remontów dróg i ulic, ale sposób ich organizacji. Boję się tylko, że będzie się po nich jeździć równiej, ale i wolniej.

sumek * Co Pan mysli o pokazach lotniczych Air Show ? Czy jest Pan za tym, aby w wielkim stopniu pomagać finansowo siłom lotniczym w organizowaniu imprezy jak ostatnio miało to miejsce?

ZK: Jestem jak najbardziej ZA! To jedna z niewielu europejskich imprez, promujących Radom. Dobrze byłoby połączyć Air Show z targami wystawienniczymi przemysłu lotniczego. Polska jest potęgą w przemyśle lotniczym, choć tego nie widać, bo zakłady kooperujące z największymi koncernami lotniczymi są rozproszone. Targi lotnicze i Air Show w Radomiu byłyby super pomysłem. Jestem również za tym, by Air Show było co roku, a nie co dwa lata. Jako rektor Radomskiej Szkoły Wyższej goszczę wiele osób z zagranicy, które przyjeżdżają tylko na czas Air Show, co świadczy o jej wielkim oddziaływaniu. Chciałbym, aby imprez tej rangi było o wiele więcej.

maj * Ilu wiceprezydentów powinno być w Radomiu? Teraz mamy chyba 4, czy to nie za wielu?

ZK: Myślę, że na pewno mniej, niż obecnie. Wiąże się to z ogólnoeuropejskim trendem, który dąży do odchudzenia administracji i łączenia kompetencji zarządzających. O liczbie nie chcę się wypowiadać, bo nie znam szczegółowych danych dotyczących funkcjonowania magistratu. Uważam jednak, i to chcę podkreślić, że nikt, kto dobrze i wydajnie pracuje, nie może czuć się zagrożony. Dotyczy to nie tylko wiceprezydentów, ale i szeregowych urzędników. Decyzje w takich sprawach powinny być poprzedzone audytem, czyli przeglądem i oceną kadry. Może się okazać, że np. w komórkach, które skupiają się na pieniądzach unijnych trzeba zwiększyć zatrudnienie. Na pewno nie zamierzam robić żadnych "czystek", albo pozbawiać kogoś pracy ze względu na przekonania.

sumek* Czy ma Pan konkretne pomysły dla dzielnic na obrzeżach miasta, gdy zostanie pan prezydentem?

ZK: Oczywiście, że tak. Niebawem zostanie opublikowany nasz kompleksowy program, gdzie te kwestie są szczegółowo opracowane. Mogę już zdradzić, że chcę, aby miasto rozwijało się w sposób zrównoważony, nie tylko centrum, ale i obrzeża. Proszę sobie wyobrazić, że aż 4 tysiące radomian zajmuje się na co dzień rolnictwem. To grupa, której problemów nie dostrzegał chyba do tej pory nikt. My oferujemy im, i także innym mieszkańcom obrzeży, konkretny program rozwoju. Wszystko opiera się na rozwoju infrastruktury, jak drogi czy wodociągi i kanalizacja, ale także bezpieczeństwie, oświacie, zdrowiu - aby dostęp do tych usług był taki sam, jak dla mieszkańca centrum. To również współpraca z sąsiednimi gminami wiejskimi. Zauważmy, że coraz więcej radomian przenosi się pod miasto, gdzie jest może cisza i spokój, ale nie zawsze odpowiednia infrastruktura. Tymczasem to właśnie oni generują możliwości rozwoju regionu, płacąc podatki, prowadząc firmy. Jestem więc za równomiernym rozwojem obrzeży miasta.

student * Co Pan zrobi, gdy zostanie Prezydentem Radomia aby wesprzeć rozwój szkolnictwa wyższego w mieście?

ZK: Radom jest największym ośrodkiem akademickim na Mazowszu, zaraz po Warszawie. Chcę z tego uczynić jeden z najważniejszych atutów promocyjnych miasta, ściągających inwestorów, którzy zainwestują duże pieniądze, tworząc miejsca pracy w sektorze edukacji. Z tytułu pełnionej funkcji, rozmawiam od dłuższego czasu o utworzeniu w Radomiu Akademickiego Inkubatora Przedsiębiorczości, po to, by miasto wykorzystało wykształconych młodych ludzi, a nie zmuszało ich do wyjazdu. Przykład wielu krajów pokazuje, że nowoczesna myśl techniczna lokuje się właśnie w miastach położonych blisko stolic, tak jak Radom. Jest tam dobra infrastruktura, wykształceni ludzie, a łatwiej i taniej można stworzyć możliwości rozwoju firm.

maj * Powiedzmy, że wygra Pan wybory, z którym klubem zamierza Pan współpracować?

ZK: Będę współpracował z każdym, kto akceptuje program rozwoju miasta. Stworzyliśmy go dla miasta, a nie dla siebie. Tego przecież Radomiowi zawsze brakowało: długoletniego programu i współdziałania wszystkich sił dla dobra miasta. Warto dodać, że w miastach, w których rządzi bezpartyjny fachowiec, wyborcy odczuwają zmiany i chcą takie osoby ponownie wybierać. U nas dominuje polityka, która w samorządzie nie jest potrzebna.

januszk9 * jak nadrobić 20 - letnie opóźnienie gospodarcze Radomia?

ZK: To złożona sprawa, ale postaram się odpowiedzieć w dużym skrócie. Trzeba przyznać, że to narastało przez wiele lat, ale nadszedł już czas, kiedy nie można tego tolerować. Dlatego chcę wykorzystać swoją wiedzę ekonomiczną i doświadczenie, aby wprowadzić w życie programy długofalowego rozwoju, których do tej pory nie robiły żadne inne władze do tej pory. Lepiej zburzyć i postawić coś nowego, niż remontować stare. Lepsze są dwupasmówki, od wąskich ulic. Zapraszam do kontaktu ze mną, jestem otwarty na sugestie i propozycje.

radom* Jak Pan ocenia strategię promującą miasto pod hasłem "Siła w precyzji"?

ZK: Jestem ekonomistą i chcę z ekonomiczną precyzją realizować program uczynienia z naszego miasta jednego z wiodących w kraju, ale samo sformułowanie nie uważam za trafne. Hasło nie oddaje bowiem siły i determinacji radomian, którzy słyną z przedsiębiorczości. A zatem siła nie w precyzji, ale w przedsiębiorczości radomian. Akcja wizerunkowa na pewno jest potrzebna, ale czy w takim kształcie? Wątpię. Zresztą promocja miasta całkowicie "leży" od wielu lat, podobnie jak sytuacja w ramach współpracy gospodarczej, czy kulturalnej z wieloma miastami europejskimi, nawet tymi partnerskimi. To po prostu nie istnieje. Jako przyszły prezydent, chcę patrzeć na te sprawy bardziej perspektywicznie. Kontakty z Europą i światem, a nawet z polskimi miastami nie są wystarczające. Mam ogromne doświadczenie w nawiązywaniu kontaktów międzyuczelnianych, czego dowodem jest ponad 15 umów z uczelniami z całego świata, również z Azji, które podpisałem jako rektor RSW. Miasto ogranicza kontakty do wycieczek turystycznych. Promocję miasta oceniam więc krytycznie, podobnie jak większość środowisk w Radomiu. Działając w organizacjach, skupiających przedsiębiorców, podstawowym problemem tam poruszanym, był brak zainteresowania władz problemami i sytuacją rodzimych przedsiębiorców. A przecież to oni są najlepszymi ambasadorami Radomia i płatnikami podatków.

maj * A gdzie można znaleźć ten program dla miasta? Wielu chciałoby go przeczytać…

ZK: Program został stworzony przez wszystkich, którym leży na sercu dobro miasta. Zostanie opublikowany na początku października. Już teraz zapraszam wszystkich do kontaktu, każdy może go współtworzyć. Wkrótce ruszy mój oficjalny serwis internetowy, gdzie będzie możliwość interaktywnej wymiany myśli na temat programu. Materiały są przygotowane, czekamy tylko na dobry czas ich upublicznienie.

max * What about young people that are leaving Radom because they cannot find got work in their home town? I am asking you in English because I would like to know if a candidate for president can communicate in other languages.

ZK: Myślę, że regułą naszych czatów jest używanie języka ojczystego. Jestem komunikatywny we wszystkich współczesnych językach, używanych w komunikacji międzynarodowej.

radom* Obecna Rada MIejska to miejsce gorszących awantur, wywoływanych między innymi przez posłów. Czy jest Pan zwolennikiem ich obecności na sesjach?

ZK: Jest mi przykro jako mieszkańcowi miasta, że oglądam takie żenujące przedstawienia polityczne w miejscu, które powinno rodzić dobre dla miasta decyzje. Tam, gdzie powinna powstać zgoda i wypracowany konsensus, dzieją się rzeczy, które nie przynoszą chwały. Chcę być ponad podziałami, a nie być prezydentem uwikłanym w spory partyjne, gdyż celem działalności Rady Miejskiej jest współdziałanie na rzecz miasta, a nie interesów partyjnych. Tam gdzie Rada wojuje, tam nikt nie inwestuje - to moje stanowisko.

dago* Co Pan zaproponuje młdzieży, która miałaby z Radomiem związać swoją przyszłość zawodową.Gdzie mają spędzać czas po pracy , nauce.....

ZK: Kiedy będę prezydentem, Juwenalia będą imprezą miejską, niech będzie to święto radomian, a nie studentów. Do tej pory bywało tak, że to Wam narzucano to, co moglibyście robić. Ja chcę zaproponować co innego: to Wy będziecie mówić mi co warto w Radomiu robić. Mam dobry kontakt z młodymi ludźmi, będę więc chciał cyklicznie spotykać się z nimi, tak jak z przedsiębiorcami. Nie bądźcie bierni, idźcie na wybory samorządowe i głosujcie, aby wziąć swój przyszły los w swoje ręce.

maj* Jak Pan ocenia szanse na otwarcie w Radomiu lotniska cywilnego? Kiedy to nastąpi, jak tego dokonać? A może nie jest ono wcale nam potrzebne?

ZK: Radom jest jednym z niewielu miast, które ma dwa lotniska: Sadków o znakomitych warunkach dla samolotów wojskowych oraz Piastów - dla lotnictwa cywilnego. Remont pasa startowego na Okęciu pokazała nam jak bardzo ważne jest posiadanie lotniska wokół stolicy. Dlatego chcę podjąć pilne zadania, aby przyspieszyć tworzenie lotniska cywilnego w Radomiu. W rozmowie z maszałkiem Struzikiem, wojewodą Kozłowskim i premierem Pawlakiem, poruszałem tę kwestię. Wszyscy trzej zapewnili mnie, że sprawa jest aktualna i możliwa, ale odczułem, że do tej pory brakowało osobistego zaangażowania władz miasta w tej sprawie.
Moderator: * Prosimy o ostatnie pytanie

max* Czy był by pan skuteczniejszy w pozyskiwaniu środków unijnych dla miasta niż obecna władza?

ZK: Zdecydowanie TAK! Uczelnia, którą zarządzam jest tego najlepszym dowodem. Jesteśmy w pierwszej dziesiątce uczelni niepublicznych w pozyskiwaniu pieniędzy unijnych w Polsce. Z mojej inicjatywy został napisany projekt wspólnie z powiatem i miastem, ale przez opieszałość urzędników magistratu ten projekt przepadł. To najlepszy przykład jak miasto nie wykorzystuje swojej szansy. Dziękuję wszystkim za ciekawe pytania i zaangażowanie. Pamiętajcie, że jestem do Waszej dyspozycji, nie tylko online, ale i w czasie rzeczywistym. Z ciekawymi propozycjami zapraszam do Radomskiej Szkoły Wyższej, prosto do mojego gabinetu.