Podczas powiatowego święta plonów prowadzona jest zbiórka do puszek na rzecz małego Marcelka Redy.
Rodzinny dramat
W październiku ubiegłego roku, trzyletni wówczas Marcelek stał się ofiarą nieszczęśliwego wypadku.
"Nigdy wcześniej tak bardzo się nie bałam, jak wtedy, kiedy usłyszałam, że moje dziecko walczy o życie. Marcel do tej pory był cudownym dzieckiem, uroczym 3-latkiem, którego wszędzie było pełno. Chętnie pomagał w każdej czynności w domu, a dziś... Dziś leży w śpiączce w szpitalu, a ja proszę los, by dał mu szansę na lepsze życie. Marcel uczestniczył w wypadku, który zniszczył życie całej rodziny. Nasz zwyczajny świat roztrzaskał się w jednej chwili na milion kawałków... - pisała mama Marcelka, na stronie siepomaga.pl.
Marcelek miał poważne obrażenia: nagłe zatrzymanie krążenia, uraz czaszkowo-mózgowy, uraz kręgosłupa na poziomie szyjnym, niedowład czterokończynowy. Po udanej resuscytacji, trafił pod respirator i był w śpiączce.
"Spotkała nas wielka tragedia, ale cały czas wierzę, że nie przekreśli ona szansy na naszą wspólną dobrą przyszłość. Będziemy starali się ze wszystkich sił postawić nasze maleństwo z powrotem na nogi. Niestety, rehabilitacja, sprzęt, środki medyczne to wszystko będzie pochłaniało ogromne kwoty pieniędzy. Nie można jednak z tego zrezygnować, bo to jedyna droga nadziei! Błagam, pomóż mi ratować życie mojego dziecka!" - apeluje mama Marcela.
Zbiórka na rzecz chorego chłopca prowadzona jest na portalu siepomaga.pl. Wspierają ją też członkowie Stowarzyszenia Lepsza Gmina Gniewoszów.
Marcel walczy o powrót do sprawności
Dzięki pieniądzom zebranym przez ludzi dobrej woli, Marcel z mamą przebywa na rehabilitacji w specjalistycznym ośrodku, w klinice Arche w Niemczech.
"Synuś w klinice Arche robi ogromne postępy: potrafi już jeść samodzielnie serki, soczki, musy, ruszyć rączką i nóżką na prośbę mamy. Przez cały nasz pobyt trwa intensywna rehabilitacja, która małymi kroczkami pomaga odzyskiwać utracone w wyniku dramatycznego wypadku zdolności. Mamy tutaj w Niemczech doskonałą opiekę i przede wszystkim poczucie, że naszym Marcelkiem zajmują się specjaliści o najwyższych kompetencjach i najnowocześniejszym sprzęcie. Przy tak rozległych uszkodzeniach każda, nawet najmniejsza odzyskana umiejętność, jest dla nas ogromną radością" - relacjonuje mama chłopca.
"Niestety, nic nie jest za darmo i pobyt w tej klinice kosztuje niewyobrażalne pieniądze. Dlatego musimy poruszyć niebo i ziemię, żeby opłacić leczenie Marcelka. Nie ma dla niego i dla nas innej drogi. Im więcej wypracujemy dzisiaj, tym sprawniejszy i bardziej samodzielny będzie w przyszłości. Wierzymy, że nam w tym pomożecie..." - apelują rodzice.
Zbiórka na rzecz Marcelka Redy prowadzona jest pod adresem: https://www.siepomaga.pl/marcel-reda.
Do niedzieli 29 sierpnia zebrano 362 442 złotych, co stanowi około 53 procent całej potrzebnej kwoty, a brakuje jeszcze: 317 526 złotych.
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?