W nocy ze środy na czwartek nieznani sprawcy zdemolowali wiatę przystankową przy ulicy Sienkiewicza. Żadna z dwóch kamer monitoringu, które znajdują się w pobliżu niczego nie zarejestrowała.
Od dyżurnego Straży Miejskiej dowiedzieliśmy się, że zniszczony przystanek zauważył patrol dopiero w czwartkowy poranek. We wiacie wybito szyby, pomazano dach, wokół walały się puszki po piwie.
Na Sienkiewicza znajdują się kamery monitoringu. Dlaczego nie zarejestrowały zdarzenia? Wtedy byłaby duża szansa na złapanie sprawców na gorącym uczynku.
Z naszych obserwacji wynika, że widok z najbliżej z kamer, umieszczonej przy katedrze, mogły zasłaniać gałęzie drzew.
- Kiedy kamery na Sienkiewicza były montowane kamery, mieliśmy na względzie głównie bezpieczeństwo uczniów ze szkoły podstawowej i aleję biskupa Chrapka - wyjaśnia Ryszarda Kitowska z biura prasowego Urzędu Miejskiego. - Kamery nie obejmują swoim zasięgiem wiaty przystankowej. Są tam uwarunkowania związane z terenem.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?