MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Zdrój Busko-Zdrój prawie... jak Barcelona

Adam Ligiecki [email protected]
 Szymon Bochniak (z prawej, walczy o piłkę z Robertem Ciekalskim z Wisły) był testowany przez Zdrój w sobotnim sparingu. Wypadł dobrze, strzelił bramkę - a czy zostanie w Busku, zobaczymy.
Szymon Bochniak (z prawej, walczy o piłkę z Robertem Ciekalskim z Wisły) był testowany przez Zdrój w sobotnim sparingu. Wypadł dobrze, strzelił bramkę - a czy zostanie w Busku, zobaczymy. ADAM LIGIECKI
Buski Zdrój w pierwszym w tym roku sparingu ograł Wisłę Nowy Korczyn 3:1. Testowani byli trzej zawodnicy, choć decyzje o transferach jeszcze nie zapadły

Sobotni sparing rozegrano w trudnych warunkach, na pokrytym śniegiem boisku. Dla buskiego zespołu był to pierwszy sprawdzian przed ciężkimi wiosennymi bojami - o utrzymanie w czwartej lidze.

Zwycięstwo cieszy, choć wyniki meczów kontrolnych nie są akurat najistotniejsze. Kibiców interesuje głównie to, kto zasili drużynę balansującą na krawędzi spadku do "okręgówki".

Snajper z Łagowa

W Busku bardzo brakuje rasowego napastnika. Jesienią Zdrój strzelił najmniej goli w lidze, więc znalezienie egzekutora jest potrzebą chwili.

Testowany w sobotę Szymon Bochniak to typowy łowca bramek. Wychowanek GKS Rudki, ostatnio grał w ŁKS Łagów. W sparingu ciągnął akcje zespołu do przodu, dobrze odgrywał partnerom i strzelił pierwszego gola. A czy w rundzie wiosennej założy koszulkę Zdroju, czas pokaże.

Wraca "Bandi"?

W meczu z Wisłą sprawdzany był również Paweł Bandura. Wychowanek Zdroju, obrońca, który w rundzie jesiennej grał w Nidzie Pińczów. W sparingu "Bandi" potwierdził swoje walory: pewny i skuteczny w obronie, często wspierał akcje ofensywne kolegów.
Trzecim testowanym był Michał Łękawski. 20-letni defensywny pomocnik jest wychowankiem Siarki Tarnobrzeg, zaś jesienią występował w trzeciej lidze, w Czarnych Połaniec. W sobotę wszedł po przerwie i zaprezentował się bardzo poprawnie. Nikt nie jest jednak w stanie dzisiaj powiedzieć, czy zasili buską drużynę.

Solidna odprawa

W sparingu z Wisłą Zdrój prowadził nowy trener Artur Jagodziński. W przerwie meczu zrobił swoim podopiecznym solidną odprawę. Udzielał wskazówek, wytykał błędy i niedoskonałości w grze.

- Zaczynacie jak Barcelona. Jedno podanie, drugie, a potem wszystko się sypie. Tak nie można! - instruował piłkarzy. Zwracając szczególną uwagę na błędy w kryciu i ustawieniu, zachęcał do agresywnej gry na całym boisku.

"Szmaja" znowu gra

Poskutkowało. Po zmianie stron, kiedy w obu drużynach pojawili się też rezerwowi, sypnęło wreszcie bramkami.
Cieszy, że po długiej przerwie powrócił do zespołu Dawid Kumor. Wiosną ubiegłego roku doznał poważnej kontuzji nogi. Konieczna była operacja, potem żmudna rekonwalescencja. Ale wszystko zakończyło się pomyślnie i po 10 miesiącach popularny "Szmaja" znowu gra. W sobotę pokazał kilka dynamicznych akcji, zdobył też drugą bramkę dla Zdroju (trzecią - Rafał Charyga).

Niezły wicelider

Jak na tle czwartoligowca wypadła Wisła, wicelider grupy drugiej klasy A? Korczynianie wznowili treningi zaledwie trzy dni wcześniej, ale zaprezentowali się bardzo korzystnie. Mają długą ławkę, na niej sporo utalentowanej młodzieży.

Pewnie bronił w pierwszej połowie bramkarz Michał Borczuch. Solidnie prezentują się stoperzy, w drugiej linii ciężar rozgrywania akcji biorą na siebie Robert Ciekalski i Michał Piotrowski. Z przodu "szarpał" grający trener Wiesław Francuz, a na szpicy ataku nieoczekiwanie wystąpił... Krzysztof Witek. Jeśli wróci do Wisły, będzie dużym wzmocnieniem.

- Myślę, że zagraliśmy niezły mecz. Mamy dobrą drużynę, to mieszanka doświadczenia z młodością - ocenił Robert Ciekalski. - Czy awansujemy do "okręgówki"? Zobaczymy, to zależy od różnych czynników - dodał "Cieku" .

WSZYSTKO o piłce nożnej w Świętokrzyskiem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Zdrój Busko-Zdrój prawie... jak Barcelona - Echo Dnia Świętokrzyskie

Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie