Zgodnie z tytułem płyty:”Cały na biało” na scenie sali koncertowej imienia Penedereckiego pojawiła się biel. Zarówno Orkiestra Symfoniczna Zespołu Szkół Muzycznych pod batutą Przemysława Zycha jak i muzycy zespołu Frument ubrani byli w białe stroje.
By utrzymać się w klimacie ludowości wszyscy byli boso a niektóre dziewczęta do białych koszul założyły na głowę wianki.
I zaraz popłynął pierwszy utwór z płyty będący jak wszystkie pozostałe, mieszaniną ludowej muzyki z domieszka folku i współczesnych rytmów. Jaki był tytuł utworu, trudno było zrozumieć, albowiem lider Frumentu, Patryk Walczak – akordeon, zapowiadał kompozycje dość oględnie a czasem wręcz niewyraźnie wskutek złego trzymania mikrofonu.
Podobnie było z następnymi kompozycjami. Grane przez wszystkich muzyków z wielką werwą pozostawały dla słuchaczy anonimowe. My zrozumieliśmy tylko dwa tytuły: ”Bajka dla fok” i „Droga”. Nazwiska kompozytora nie podano.
Ponieważ jednak lider powtarzał, że wszystkie utwory są na płycie apelując o jej kupno po wyjściu z koncertu, spokojnie czekaliśmy na obejrzenie krążka. Tymczasem po jakimś czasie okazało się, że płyty nie będzie, bo „nie dojechała”.
-Chyba pierwszy raz grany jest koncert promujący płytę bez płyty- zauważył Patryk Walczak.
W koncercie „Orkiestra sFRUMENTowana” wystąpili też wszyscy soliści uczestniczący w nagraniach płyty. W sumie na scenie zaprezentowało się ponad 50 białych postaci.
Wielkie owacje na finał koncertu świadczą, że koncert podobał się wszystkim. Być może słuchacze znali już całość płyty i przyszli tylko dla porównania wrażeń.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
