Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zginął na miejscu! - szczegóły tragicznego wypadku na Warszawskiej

Monika DASZKOWSKA
Toyota, którą kierował 63-letni mężczyzna, po przejechaniu pasa zieleni i przeciwnego pasa ruchu dosłownie owinęła się na latarni. Kierowca zginął na miejscu.
Toyota, którą kierował 63-letni mężczyzna, po przejechaniu pasa zieleni i przeciwnego pasa ruchu dosłownie owinęła się na latarni. Kierowca zginął na miejscu. Ł. Wójcik
Tragiczny wypadek w Radomiu. W sobotę o godzinie 11.20 na ulicy Warszawskiej toyota uderzyła z całym impetem w słup.

63-letni kierowca toyoty corolli zginął w sobotę w tragicznym wypadku. Do zdarzenia doszło na ulicy Warszawskiej, na wysokości cmentarza prawosławnego w Radomiu.

Z wstępnych ustaleń policji wynika, że mężczyzna jechał samochodem od centrum miasta w kierunku ronda warszawskiego. Na wysokości cmentarza prawosławnego z nieustalonych przyczyn przejechał pas zielni i przeciwny pas ruchu. Auto zatrzymało się dopiero na słupie oświetleniowym, dosłownie owijając się na nim od strony pasażera. Kierowca zginął na miejscu. Wiadomo, że jechał sam. Samochód został całkowicie zniszczony.

Na miejscu zdarzenia pojawiły się karetka, straż pożarna i policja. Wszystkie czynności odbywały się pod nadzorem prokuratora. Auto zostało zabezpieczone. Sprawą zajmuje się Komenda Miejska Policji w Radomiu.
PECHOWA SOBOTA

Ostatnia sobota pod względem wypadków drogowych była pechowa. W tym dniu wydarzyło się jeszcze 13 kolizji. Wszystko przez pogodę. Padał śnieg, a temperatura powietrza w ciągu dnia dochodziła do minus 1 stopnia. To powodowało, że nawierzchnie jezdni w mieście były śliskie.

Policja apeluje do kierowców o ostrożną jazdę, zwłaszcza zimą, kiedy warunki pogodowe zmieniają się z minuty na minutę.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie