Pękły stawy, wylała rzeka Jeziórka, podtopiło posesje. Przez dwa dni Dorota i Marek Tymoszukowie, mieszkańcy jednej z posesji w Głuchowie, musieli sami walczyć z wypompowywaniem wody. Jak twierdzą, nie mogli się znikąd doprosić pomocy.
Z relacji pani Doroty wynika, że w piątek po godzinie 18 wróciła do domu i to co zobaczyła, wprawiło ją w osłupienie.
- Mam zalaną studnię razem z hydroforem, zalaną piwnicę i to nie od deszczu. Nawet wody do picia i do mycia nie było. Stoi woda, ale pomocy zero, bo przecież jest długi weekend. Kto myśli o pomocy? - napisała do nas. - W piątek pomogli, ale tym co byli w domach, im rowy pogłębiono puszczając wodę do mnie. Tak to wygląda. Wodę wypompowałam ze studni i z piwnicy, ale wraca z powrotem. Męcz się człowieku do poniedziałku, przecież mamy długi weekend. Dopóty dopóki woda nie zostanie odprowadzona dalej, będę podtapiana, bo wszystkie wody od trasy E7 spływają na mój teren. Straż pomaga, pompuje wodę z rowów, ale mówią, że bez koparki to syzyfowa praca. Straż Miejska miała się z kimś skontaktować, ale nikt się nie odezwał. W sobotę odwiedziliśmy starostwo, gminę, sołtysa, Wydział Melioracji, policję, straż miejską, straż pożarną. Nawet skontaktowaliśmy się z mazowieckim sztabem kryzysowym, ale odesłano nas do straży pożarnej - relacjonuje.
STRAŻACY ZROBILI, CO W ICH MOCY
W miniony piątek doszło do podtopień kilku posesji w Głuchowie przy dawnej fabryce żelatyny. Doszło do tego po tym, jak nie wytrzymał wał na stawach w Koceranach i woda przelała się do zalew w Głuchowie i do rzeki Jeziórki.
- Zadzwonił do nas jakiś mężczyzna, nie przedstawił się, z prośbą o podanie numeru telefonu do sztabu kryzysowego. Odpowiedzieliśmy, zgodnie z prawdą, że nikt nam nie przesłał żadnej informacji o takim sztabie i numeru telefonu do sztabu - odparł Sławomir Majewski, komendant Straży Miejskiej w Grójcu.
Jacek Stolarskim, burmistrz Grójca, skierował nas do jednego ze swoich zastępców Janusza Gawła. Nie udało nam się jednak porozmawiać z zastępcą.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
