Zasypanie chodniki, samochody, nie odśnieżone osiedlowe uliczki - tak wyglądał w poniedziałek Szydłowiec, gdy miasto budziło się po nocnych opadach śniegu.
- Trzeba odśnieżać, ludzie muszą przecież chodzić po równym chodniku - mówił jeden z panów,
spotkany na ulicy Radomskiej, który dziarsko machał łopatą oczyszczając trotuar.
Na drogi powiatowe wyjechały trzy pługi. W pierwszej kolejności odśnieżane są główne skrzyżowania, główne szlaki. W całym powiecie jest 208 kilometrów dróg powiatowych.
- Niestety, sytuacji nie ułatwia nam wciąż padający śnieg. W takich warunkach jest naprawdę ciężko - mówi Marek Ruszczyk, dyrektor Zarządu Dróg Powiatowych w Szydłowcu.
W powiecie na trasy pługi wyjechały już od godziny 4.30 w poniedziałek. Jak dodał dyrektor, pracy jest dużo i jeśli trzeba, maszyny mogą pracować non stop.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?