Zima znika z miasta

Kiedy odśnieżają?

Kazimierz Piotrowski, naczelnik wydziału gospodarki komunalnej w Szydłowcu: - Drogi są przejezdne. Odśnieżamy na bieżąco także chodniki i parkingi w Szydłowcu. Nie ma problemu z dojściem choćby do magistratu czy kościoła na rynku. Śnieg stamtąd został wywieziony.

(fot. archiwum)

Kiedy odśnieżają?

Służby komunalne opracowały harmonogram odśnieżania i zgodnie z nim pracuje na trzy zmiany (w godzinach 7 - 15, 15 - 19 i 19 - 7) dwóch operatorów sprzętu do odśnieżania. W razie kłopotów z zaśnieżoną czy śliską ulicą, można dzwonić z interwencją bezpośrednio do naczelnika wydziału gospodarki komunalnej magistratu pod numer telefonu: 606 608 335.

Aż tysiąc ton śniegu z centrum naszego miasta wywiozły przez ostatnie dwa tygodnie służby komunalne. W powiecie nadal są jednak miejsca, gdzie zima daje się we znaki. Można je zgłosić za naszym pośrednictwem odpowiednim służbom.

Śnieg wywieziono między innymi z ulic: Staszica, Wschodniej, Kilińskiego, Spółdzielczej, 1-go Maja, Rynku Wielkiego, placu Marii Konopnickiej.

- Jest wywożony do Parku Radziwiłłowskiego, na nie użytkowaną część targowiska przy Targowej/Metalowej, na działkę przy ulicy Wschodniej i na ulicę Folwarczną, niedaleko kortów tenisowych - wyjaśnia Kazimierz Piotrowski, naczelnik wydziału gospodarki komunalnej Urzędu Miejskiego w Szydłowcu. - Na bieżąco oczyszczane są też kratki ściekowe, aby po roztopieniu się śniegu nie było problemu z zalanym miastem.

Funkcjonariusze Straży Miejskiej z inspektorem do spraw zarządzania kryzysowego prowadzili też kontrole budynków użyteczności publicznej na terenie miasta, a także w Zdziechowie, Wysocku, Wysokiej, Majdowie i Sadku pod kątem stanu zaśnieżenia dachów. Gdzie była potrzeba interweniowali też strażacy z komendy powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Szydłowcu. Jak powiedział nam Bartłomiej Wilczyński, rzecznik komendanta powiatowego, strażacy już kilkanaście razy interweniowali w sprawie zaśnieżonych dachów i zwisających sopli na budynkach użyteczności publicznej.

Mieszkańcy interweniowali u nas także z powodu zwisających sopli z latarni. Naczelnik wydziału gospodarki komunalnej potwierdził, że ich usuwanie leży w gestii służb miejskich. Z kolei Straż Miejska przypomina wszystkim właścicielom prywatnych posesji o odśnieżaniu chodników i usuwaniu sopli bądź nawisów śnieżnych. - Upomnieliśmy łącznie 90 osób - mówi Stanisław Cieloch, komendant Straży Miejskiej. - Trzech bardzo opornych właścicieli posesji, dostało mandaty po 100 złotych.