Złe wieści dla palaczy i piwoszy. Wzrosła akcyza na piwo i papierosy

Wszystko wskazuje na to, że to jeszcze nie koniec wzrostu cen tych używek, a także prawdopodobny początek problemów branży piwnej i tytoniowej.

Od 1 marca akcyza na piwo zwiększyła się aż o 13,6 procent. - Ceny wszystkich naszych produktów, łącznie z piwami Warka, Strong i Tatra wzrosły średnio o 5 procent - informuje Sebastian Tołwiński, rzecznik Grupy Żywiec.
- To jest pewne, że nawet niewielki wzrost akcyzy prowadzi do spadku sprzedaży, zwłaszcza w czasach kryzysu. W koszyku zakupów przeciętnego Polaka kupno piwa jest na dalszym miejscu, jeśli więc ktoś ma z czegoś zrezygnować to często jest to właśnie piwo - mówi Grzegorz Szczepański, dyrektor do spraw korporacyjnych w Grupie Żywiec.

- Może się okazać, że spodziewane przez rząd wpływy do budżetu Państwa okażą się iluzoryczne. Planowane 410 mln zł z tytułu wzrostu akcyzy dla całej branży piwnej okaże się realnym spadkiem, tak jak miało to miejsce w 2001 roku. Wówczas rząd podniósł akcyzę o 16,5 procent licząc na większe wpływy. Wpływy z akcyzy były wyższe, ale spadły jednocześnie wpływy z tytułu podatku VAT, dochodowego oraz podatków płaconych przez naszych kooperantów - hut szkła, dostawców innych opakowań, firm transportujących i w końcu firm handlowych. W sumie budżet stracił, a nie zyskał - dodaje Sebastian Tołwiński.

Akcyza i nasycenie rynku

Specjaliści z branży piwnej szacują, że w tym roku spadek sprzedaży piwa tylko z powodu wzrostu akcyzy może wynieść około 4,4 procent.
Trzeba wziąć też pod uwagę pewien stopień nasycenia rynku. - W ilości wypijanego piwa na głowę mieszkańca jesteśmy już w pierwszej piątce europejskiej i nie liczymy na to, że uda się jeszcze powiększyć ten rynek - mówi Grzegorz Szczepański.

- Nie planujemy kolejnych podwyżek piwa. Ale biorąc pod uwagę obecną sytuację gospodarczą nie możemy wykluczyć ich w przyszłości - twierdzi Sebastian Tołwiński.

Niektórzy producenci piwa już zapowiadają cięcia kosztów i zamykanie linii produkcyjnych. Nie dotyczy to jednak browaru w Warce.
- Browar w Warce jest jednym z najbardziej nowoczesnych w Polsce i jednym z najbardziej wydajnych w Grupie Heineken. W jego unowocześnienie Grupa Żywiec zainwestowała znaczne środki. Nie zamierzamy obecnie ani go zamykać, ani redukować zatrudnienie - mówi Sebastian Tołwiński.

Odroczona podwyżka

1 stycznia tego roku już raz podniesiono akcyzę na papierosy o ponad 18 procent. Od 1 marca zwiększyła się - decyzją ministra finansów - minimalna stawka podatku akcyzowego do poziomu 196,16 złotych za tysiąc sztuk papierosów. Nie wiadomo dokładnie jak nowe stawki podatkowe przełożą się na ceny papierosów.

- Wolałbym nie mówić jeszcze na temat ewentualnych podwyżek naszych papierosów. Wszystkie firmy tytoniowe mają swoją wewnętrzną politykę cenową, swoje szacunki kosztów. Oczywiście tego wzrostu cen palacze nie odczują od razu. Hurtownicy, ale też sklepy mają bowiem jeszcze zapasy papierosów, będą je sprzedawali jeszcze po starych cenach, a nowe ceny pojawią się - zależności od marki - za miesiąc, albo nawet później - mówi Jacek Boguciński z Imperial Tobacco, koncernu tytoniowego do którego należy radomski zakład Altadis.

Jedno jest pewne, że to nie koniec podwyżek papierosów. W traktacie akcesyjnym do Unii Europejskiej Polska zobowiązała się, że akcyza na papierosy nie będzie niższa od 64 euro za tysiąc sztuk papierosów. W związku ze spadkiem wartości złotówki należy spodziewać się, że będzie rósł również podatek akcyzowy na wyroby tytoniowe. Poza tym Komisja Europejska już wnioskuje o dalszą podwyżkę tego podatku nawet o 40 procent.