Wpis przewodniczącego pojawił się na blogu w piątek po kradzieży wspomnianego lustra i lampek. To była ostatnia, ale nie pierwsza kradzież z toalety Biura Rady Miejskiej.
PETENT Z TORBĄ
- Ależ kradną wszystko, od papieru toaletowego, przez mydło po krany i nawet deski klozetowe - wylicza przewodniczący Rady Miejskiej Dariusz Wójcik. - W piątek straciłem cierpliwość, ale mój wpis to tez żart, bo co innego pozostało.
Lustro nie było, ani szczególnie ładne, ani kosztowne, ale spore. Zostało wyniesione w środku dnia, z urzędu dość licznie odwiedzanego przez petentów. Biuro rady Miejskiej mieści się bowiem w budynku magistratu przy ulicy Moniuszki, są tam też między innymi Urząd Stanu Cywilnego, ale także Straż Miejska i to pod biurem. Z tym, że wyjść z gmachu jest kilka.
- Wystarczy mieć dużą torbę. Panie z Biura starają się pilnować, czasem nawet udaremniają takie kradzieże, ale nie mogą przecież przez cały dzień pilnować petentów - mówi Dariusz Wójcik. - Toalety też nie chcemy zamykać, interesanci muszą mieć możliwość korzystania z niej.
W budynku nie ma monitoringu. Może kamery rozwiązałyby problem.
- Ale to dość kosztowna inwestycja. W tej kadencji nie chcę podejmować takich zobowiązań. Będzie nowy przewodniczący niech on decyduje - dodaje Dariusz Wójcik.
BETON PRZECIW ZŁODZIEJOM
Kamery są za to w Urzędzie Miejskim przy ulicy Kilińskiego. Monitorowane są wszystkie korytarze magistratu. Problemy z kradzieżami się skończyły. Wcześniej zdarzało się, że ginęły różne przedmioty.
- Myślę też, że potencjalnych złodziei odstraszają też stanowiska Straży Miejskiej. Strażnicy są przy wyjściu od ulicy Kilińskiego i od Żeromskiego - mówi Katarzyna Piechota - Kaim, rzecznik prasowy prezydenta Radomia.
Okradane toalety to problem wielu instytucji i firm. Złodzieje chętnie przywłaszczają sobie przedmioty z łazienek w szpitalach, restauracjach, biurach.
Przydaje się im niemal wszystko, niekoniecznie oczywiście tylko wyposażenie toalet. Ginęły u nas na przykład woreczki na psie odchody ze specjalnych pojemników. Kradzione są kwiaty z klombów. Że o złomiarzach zabierających włazy do studzienek nie wspomnimy. Z tymi ostatnimi wodociągi radzą sobie na przykład montując betonowe pokrywy.
- My liczymy, że kradzieże ustaną. Może trzeba będzie zamknąć toaletę i wywiesić tabliczkę, gdzie można wziąć kluczyk. Póki co odkupimy lustro - żartuje Dariusz Wójcik.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
