Nowy prezes czwartoligowych zawodników ma 47 lat i do tej pory od kilku lat był wiceprezesem klubu. Jak sam mówi nie ma żadnej przeszłości piłkarskiej. Co go skłoniło do wystartowania w wyborach?
- To na pewno wielka lokalna miłość do klubu, ktora została zaszczepiona we mnie przez moich najbliższych kolegów - wyjaśnia prezes.
W rundzie jesiennej drużyna borykała się z wieloma problemami. Już na początku sezonu trudno było skompletować pełny skład trenerowi Marcinowi Sikorskiemu, do tego stopnia, że na przedsezonowych sparingach musiał sam wychodzić na boisko. Również kilka dni przed startem ligi istniało takie niebezpieczeństwo.
Klub miał także spore kłopoty finansowe, piłkarze nie dostawali pensji na czas. Mimo to jednak udało się przystąpić do sezonu z pełną kadrą i występować w barwach czwartoligowej drużnyny mimo napotkanych trudów.
- Przystępujemy do nowej rundy z optymizmem, będziemy walczyć do samego końca. Po ostatnim meczu poprzedniej rudny okazało się, że nie będzie reorganizacji czwartej ligi, więc mamy spore szanse na utrzymanie, bo będzie spadać 2 drużyny, a trzecia będzie grać w barażach o utrzymanie - mówi nowy prezes.
QUIZ. Gwara młodzieżowa lat 70. Czy rozpoznasz te słowa?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
